Resort edukacji i nauki zmienił skład zespołu opiniującego wnioski w konkursie mającym wspierać system oświaty i wychowania z powodu rezygnacji części członków – poinformowała w środę rzecznik MEiN Adrianna Całus-Polak, odnosząc się do artykułu w “Rzeczpospolitej”.
W środowym wydaniu dziennika “Rzeczpospolita” ukazał się artykuł pt. Niestali eksperci Czarnka. Jak zmieniano skład zespołu, który opiniował wnioski w konkursie „Willa plus”, w którym napisano, że szef MEiN Przemysław Czarnek dwukrotnie zmieniał skład zespołu doradczego, który opiniował wnioski o dotacje na zakup nieruchomości w jednym z konkursów resortu.
“Niestali eksperci Czarnka”
“10 sierpnia, 28 września i 25 października – minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek wydał w ubiegłym roku aż trzy zarządzenia dotyczące powołania zespołu ekspertów do oceny wniosków w konkursie +Rozwój potencjału infrastrukturalnego podmiotów wspierających system oświaty i wychowania+ (chodzi o dotacje na zakup lub budowę siedzib). Kontrowersje wywołały milionowe kwoty dla polityków powiązanych z PiS i dla organizacji z Lubelskiego, skąd pochodzi minister Czarnek. Posłanki PO – Krystyna Szumilas i Katarzyna Lubnauer – złożyły w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury, bo jak ustaliły podczas kontroli poselskiej, blisko połowa z 40 dotacji na zakup nieruchomości otrzymała w konkursie negatywną opinię komisji oceniającej wnioski” – czytamy w “Rz”.
W środę rzecznik prasowy MEiN Adrianna Całus-Polak opublikowała oświadczenie odnoszące się do treści tego artykułu.
MEiN zabiera głos
“Tekst zawiera wiele insynuacji i niedopowiedzeń i sugeruje czytelnikom, że zmiana składu członków zespołu była niejasna i kryje w sobie nieprawidłowości. Fakty są takie: MEiN zmienił skład zespołu z powodu rezygnacji części członków. Jako powód wskazywali oni na przykład skomplikowany i specjalistyczny zakres informacji zawartych wnioskach, które podlegały ocenie oraz brak specjalistycznej wiedzy, która pozwoliłaby im ocenić w sposób rzetelny wpływające wnioski o przyznanie dotacji, czasami względy prywatne” – napisała Całus-Polak.
Dodała, że Prawo oświatowe jasno precyzuje, że minister może powołać zespoły doradcze lub ekspertów w celu przedstawienia opinii lub ekspertyzy na jego potrzeby.
“Opinia eksperta jest przygotowywana na potrzeby Ministra i nie ma absolutnie charakteru wiążącego. Zespół doradczy nie decydował o przyznaniu lub nieprzyznaniu dotacji celowej, ponieważ na podstawie obowiązujących przepisów nie miał do tego uprawnień. Uprawnienia takie ma minister, który na mocy ustawy i w oparciu o cele programu oraz kryteria oceny wniosków zdecydował, której inwestycji zostanie przyznana dotacja celowa” – sprecyzowała.
Przypomniała, że taki zespół powołano do przygotowania ekspertyz merytorycznych i przedstawienia rekomendacji ministrowi w zakresie programu: „Rozwój potencjału infrastrukturalnego podmiotów wspierających system oświaty i wychowania”.
“Rz” napisała również: “W zespole od początku była m.in. Elżbieta Bojanowska (takie nazwisko nosi była wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej w rządzie Beaty Szydło i Mateusza Morawieckiego) czy Szymon Dziubicki (dyrektor departamentu w KPRM, prywatnie mąż wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Anny Gembickiej). Wnioski oceniali także m.in. pracownicy rządowej agencji Narodowego Instytutu Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego – Damian Ziółek i Stefan Kołucki”.
Odnosząc się do tego, Całus-Polak stwierdziła, że nie jest prawdą, że ekspertem w tym programie był Szymon Dziubicki. “Podkreślam, że Pan Szymon Dziubicki nie oceniał ofert w ramach naboru +Rozwój potencjału infrastrukturalnego podmiotów wspierających system oświaty i wychowania+. Tym samym nie jest prawdą jakoby oceniał wniosek Stowarzyszenia Otoczenia Przedsiębiorców ProBiznes, ani żadnego innego wniosku złożonego w tym programie. Nie uczestniczył również w innych pracach zespołu oceniającego wnioski, a także nie został mu przyznany dostęp do żadnych materiałów czy dokumentów podczas trwającej oceny” – zaznaczyła.
W ubiegłym tygodniu portal TVN24 opublikował artykuł z listą nieruchomości i organizacji, które dostały dotacje na ich zakup w ramach konkursu MEiN “Rozwój potencjału infrastrukturalnego podmiotów wspierających system oświaty i wychowania”. Portal ocenił, że jest to lista “willi, budynków, apartamentów i działek budowlanych, które już trafiły lub najpewniej trafią do organizacji powiązanych z politykami Prawa i Sprawiedliwości oraz do katolickich i prawicowych fundacji”. Kwoty dotacji wynoszą od blisko 600 tys. zł do 5 mln zł.(PAP)
Autor: Szymon Zdziebłowski
szz/ mhr/
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS