A A+ A++

– Od przyszłego sezonu poszerzono rundę play-off. Do sześciu drużyn. Pomysł nie nowy, bo już wcześniej było to realizowane, z jakichś jednak powodów tego zaniechano. Nie daje to nam do myślenia? W praktyce oznacza, to osłabienie znaczenia rundy zasadniczej, ponieważ nie będzie już tej dramatycznej walki “o wszystko”, aby wejść do “czwórki”, skoro jest “szóstka” – pisze w swoim najnowszym felietonie dla Interii Ryszard Czarnecki.

Reformy w języku staropolskim oznaczały… majtki. Teraz mają inne znaczenie, ale czasem dostrzegam pewne podobieństwo: w jednym i drugim przypadku coś tam… ciągnie.

Utworzono dodatkowe rozgrywki, aby dać szansę na jazdę zapleczom klubowym. To wersja oficjalna. Też prawdziwa – bo oczywiście także w dużym stopniu chodzi o to, aby zatrzymać kolosalne pieniądze, które przyszły do Speedway Ekstraligi i w sporej mierze trafiły do jej klubów z tytułu praw telewizyjnych. 

Dotyczyło to również zawodników, żeby po dwakroć czy trzykroć nie zwiększać ich i tak olbrzymich zarobków (mówimy o najlepszych) – no to wymyślono formułę nowej, powiedzmy, ligi. Żeby było jasne: ten twór, składany trochę naprędce, na kolanie, może mieć swoje plusy. Oczywiście zobaczymy jak to wyjdzie “w praniu”.   

Poszer … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMorawiecki: Mamy obawy Rosja i Białoruś „zaproszą imigrantów z Afganistanu”
Następny artykułZajęcia z psami w świetlicy w Pszennie