– Wraz z przedstawicielami wszystkich organizacji polskich kucharzy oraz ludźmi z innych branż, powiązanych z gastronomią, będziemy przed każdym urzędem w kraju – mówi Tomasz Welter ze Sztabu Kryzysowego Gastronomii Polskiej. – Będzie czarna polewka dla premiera i widelec – zapowiada Welter.
– Nie planujemy wielkiego przemarszu przez miasta, chcemy wręczyć wojewodom i marszałkom pisma z naszymi postulatami – mówi Welter.
Gastronomia Polska żąda od rządu RP: merytorycznego planu wychodzenia z kryzysu na 6 miesięcy, zwolnienia pracodawców i pracowników z ZUS na 6 miesięcy, stałej i jednolitej stawki 8 proc. VAT na wszystkie produkty i usługi, funduszu wsparcia gastronomii, tarczy antykryzysowej dla gastronomii, standardów “Bezpieczna Restauracja w epidemii” według typów lokali, zniesienia ograniczeń czasowych otwarcia wszystkich lokali, podstawy konstytucyjnej ograniczania prowadzenia działalności.
“Nadszedł moment, w którym reprezentanci polskiej gastronomii muszą wspólnie stanąć w obronie swoich praw i interesów” – piszą organizatorzy happeningu.
W miniony czwartek bydgoscy restauratorzy zorganizowali Gastro Stypę. Na Starym Rynku stanął wspólny stół bydgoskich restauracji, kawiarni i klubów. Został nakryty obrusem, na którym stanęły puste talerze z nazwami bydgoskich lokali. Była też trumna od producentów żywności z regionu.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS