Będąc na wymarzonych wakacjach, musimy pamiętać, że udostępniając zdjęcia w ogólnodostępnych serwisach, możemy nieświadomie poinformować złodziei, że nasz dom jest teraz pusty. Z drugiej strony, za granicą też czyhają na nas oszuści. O czym pamiętać, żeby nasz wypoczynek nie skończył się np. utratą pieniędzy?
Wyjeżdżając za granicę na upragniony urlop, musimy zwrócić uwagę na kilka rzeczy. Przed wyjazdem warto sprawdzić, czy nasza sieć komórkowa ma podpisaną umowę roamingową z danym krajem i jak wyglądają tam stawki. Jeżeli obawiamy się, że zapłacimy za dużo, warto ustawić sobie limit, np. transferu danych.
Oczywiste jest, że za granicą szukamy darmowego dostępu do internetu. Tutaj jednak warto ustawić w swoich urządzeniach mobilnych, aby nie łączyły się automatycznie. Eksperci od cyberbezpieczeństwa radzą też, żeby na nieznanych, darmowych hotspotach nie dokonywać żadnych transakcji elektronicznych. Nasze telefony, czy tablety powinny mieć też uwierzytelnianie dwuskładnikowe.
Powinniśmy też uważać na to, co dzieje się z tym, co zostawiliśmy w Polsce. Część osób, jeszcze przed wyjazdem, publikuje w social mediach informacje, że planuje urlop. W ten sposób wystawiamy się trochę na uwagę złodziei, którzy mogą takie mieszkania i domy namierzyć, a potem obrabować. Z danych publikowanych przez ekspertów od ubezpieczeń wiadomo, że najczęściej ginie biżuteria i elektronika – mówi dr Miłosz Babecki, medioznawca z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie.
W drugą stronę – jeżeli jesteśmy na wczasach, w niektórych krajach nie powinniśmy zbytnio chwalić się na zdjęciach tym, co mamy najcenniejszego. Podczas spacerów warto też nie obnosić się z tym, co posiadamy np. najnowszy model telefonu, czy aparat fotograficzny. Możemy stać się ofiarami, które zostaną wytypowane. Ktoś może starać się ustalić, w jakim pokoju hotelowym mieszkamy, kiedy wyjeżdżamy itp. Jeżeli już coś publikujemy z wyjazdu, warto udostępnić to tylko grupie znajomych.
Jeżeli potrzebujemy wybrać gotówkę z bankomatu, korzystajmy z urządzeń znanych banków albo firm, które kojarzymy. Nieznane bankomaty mogą naliczyć dużą prowizję. Trzeba też zdawać sobie sprawę, że skimmerzy działają na całym świecie i jeżeli w danym bankomacie widzimy coś, co nas niepokoi, nie powinniśmy z niego skorzystać. Policyjni technicy, którzy zajmują się tego typu przestępczością wskazują, że często stosowane są specjalne nakładki na klawiaturę, czy dodatkowe nakładki na miejsca, gdzie wkładamy kartę.
Warto mieć też na oku nasz bagaż, szczególnie w czasie pobytu na lotnisku. Służby celne wskazują, że przemytnicy próbują przetransportować nielegalne przedmioty, korzystając z turystów. W niektórych krajach za przemyt narkotyków grozi nam wiele lat więzienia, a nawet kara śmierci. W dodatku przestępcy próbują wykorzystywać turystów jako swoich pośredników, często zupełnie nieświadomych.
Jak się ochronić? Przede wszystkim nie przyjmuj od obcych osób żadnych rzeczy do przewiezienia. Może okazać się, że “leki dla cioci” są narkotykiem lub innym nielegalnym towarem. Pamiętaj też o tym, aby cały czas mieć na oku swój bagaż, żeby nikt nie mógł go podmienić ani niczego do niego nie “podrzucił”. Nie zostawiaj bagażu bez opieki, ponieważ może on zostać uznany za podejrzany. W momencie kiedy takim pakunkiem zainteresują się służby, możesz dostać kolejną pamiątkę z urlopu – mandat.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS