Pasję do aktorstwa odkryła jako licealistka. Występy przed publicznością dawały jej satysfakcję i tą drogą postanowiła podążyć. Ma na swoim koncie wiele ról. Każdą z nich kocha i buduje w zgodzie ze sobą. Na deskach Teatru Miejskiego w Gdyni występuje od ponad 12 lat. Możemy ją oglądać m.in. w: „Balladynie”, „Prawdzie. Komedii małżeńskiej” czy spektaklu „Umrzeć ze śmiechu”. W sobotę, 18 listopada rolą Królowej w „Trzech muszkieterach” Marty Guśniowskiej w reżyserii Rafała Szumskiego świętowała jubileusz. Monika Babicka obchodzi 25-lecie pracy artystycznej. Nam opowiedziała, jaki był dla niej ten czas.
– To był bardzo dobry czas. Czas rozwoju. Czas, w którym spotkałam wielu świetnych ludzi. Czas, w którym zdążyłam trochę dojrzeć. Czas, w którym zbudowałam rodzinę – mówi Monika Babicka, aktorka Teatru Miejskiego w Gdyni.
Swój aktorski talent artystka zaczęła odkrywać jako nastolatka, kiedy należała do jednej z organizacji młodzieżowych. Tam zetknęła się z wystąpieniami publicznymi i sztuką. Wtedy zrozumiała, że to jej życiowa droga.
– Nigdy nie uczestniczyłam w kółkach teatralnych, nie brałam udziału w konkursach. Śmiałam się, że to jakiś znak boży. Jako licealistka należałam do Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. I tam uczestniczyłam w wieczornych czuwaniach z gitarą. Śpiewaliśmy najróżniejsze religijne piosenki. Okazało się, że to wszystko całkiem nieźle mi wychodzi, że się w tym odnajduję, a czytanie do mikrofonu, jakieś recytacje sprawiają mi wielką frajdę i satysfakcję. Poczułam, że to być może jest droga dla mnie. I tak to się potoczyło – opowiada aktorka.
Monika Babicka ukończyła studium aktorskie przy Teatrze im. Stefana Jaracza w Olsztynie. Po szkole trafiła do Teatru im. Osterwy w Lublinie. Pracowała tam od 1999 roku do 2011 roku. Potem przyszedł czas na zmianę i aktorka wraz z mężem i córką przenieśli się do Gdyni. Od tego czasu Babicka należy do zespołu Teatru Miejskiego im. Witolda Gombrowicza. We wrześniu minęło 12 lat odkąd gości na gdyńskiej scenie.
– Teatr im. Osterwy – tam stawiałam swoje pierwsze kroki. I tam, w Lublinie, poznałam mojego męża – Krzysztofa Babickiego. W pewnym momencie mąż otrzymał propozycję od Pana Prezydenta, żeby przejść tutaj, do Gdyni. Z miłości do Trójmiasta zrobiliśmy to. Kocham Trójmiasto, kocham Gdynię. I naprawdę znakomicie się tutaj czuję – podkreśla artystka.
W gdyńskim teatrze aktorka stworzyła wiele wybitnych kreacji. Dobrze sprawdza się zarówno w spektaklach komediowych, jak i dramatycznych. Grała m.in. Marię Timofiejewną w „Biesach” Dostojewskiego, Johannę Luisę Heiberg w spektaklu „Z życia glist” Enquista czy Ludmiłę w „Czarze molekuły” Zelenki. Obecnie niemal co wieczór wciela się w inną postać. Możemy ją oglądać m.in. w „Balladynie” Słowackiego w reżyserii Jacka Bały, komedii „Umrzeć ze śmiechu” Elliotta w reżyserii Krzysztofa Babickiego, a także w „Prawdzie. Komedii małżeńskiej” Zellera w reżyserii Zbigniewa Rybki czy w „Areszeniku i starych koronkach” Kesselringa w reżyserii Krzysztofa Babickiego. Jak mówi, nie ma ulubionej roli. Wszystkie są dla niej równie ważne.
– Dostając różne propozycje, będąc na różnych etapach swojego życia, każdą rolę zapamiętam inaczej. Generalnie każda rola, w którą mogę się zaangażować i wiem, że jestem prawdziwa, wiem, że oddaję całą swoją energię i serce, jest moją ukochaną rolą tutaj i teraz. Nie potrafię wybrać. Wszystkie kocham. W końcu to moje dzieci – zaznacza aktorka.
Prezydent Gdyni Wojciech Szczurek wręcza Monice Babickiej, aktorce Teatru Miejskiego, kwiaty oraz nagrodę prezydenta z okazji jubileuszu 25-lecia pracy artystycznej // fot. Magdalena Czernek
W sobotę, 18 listopada rolą Królowej w spektaklu „Trzej Muszkieterowie” Monika Babicka świętowała jubileusz 25-lecia pracy artystycznej. Z tej okazji prezydent Gdyni Wojciech Szczurek złożył jej gratulacje i podziękowania za dotychczasową pracę, a także wręczył nagrodę prezydenta.
– Ten wieczór to okazja, byśmy wszyscy razem oddali hołd i pokłonili się Pani Monice Babickiej. To już 25 lat pracy artystycznej. Z czego, co trzeba podkreślić, od września 2011 roku tutaj, na scenie Teatru Miejskiego w Gdyni. To pasmo fantastycznych ról i sukcesów, ale przede wszystkim wdzięczności widzów. Życzę, żeby każdy dzień na scenie dostarczał Pani radości i uśmiechu, a także by codziennie szukała Pani inspiracji do nowych kreacji i cieszyła publiczność – powiedział prezydent Gdyni.
Artystka nie kryła radości z tego, że swój jubileusz uczciła, wcielając się właśnie w postać Królowej.
– Skoro mam się cieszyć, to będzie mi łatwiej cieszyć się z Królową, niż gdyby to była Rollisonowa czy z Kłoska. Królowa w „Muszkieterach” upija się życiem, jest radosna, uśmiechnięta. I ja mam zamiar taka być w sobotę. Najbliższe mi w tym momencie uczucie to wdzięczność. Słowo klucz na moje 25 lat to wdzięczność – mówi Babicka.
Aktorka ma na swoim koncie kilka nagród i wyróżnień. W 2005 roku otrzymała nagrodę marszałka województwa lubelskiego za rolę Ofelii w „Hamlecie” w reżyserii Krzysztofa Babickiego. W 2011 roku trafił do niej Medal Pamiątkowy Województwa Lubelskiego z okazji 50. Międzynarodowego Dnia Teatru. Rok później prezydent Gdyni przyznał jej nagrodę za rolę Eleanor w „Rock’n’rollu” Toma Stopparda. W 2013 roku dostała nagrodę dyrektorów Teatru Miejskiego za role w spektaklach „Joanna szalona. Królowa”, „Chory z urojenia” oraz „Królowa Śniegu” z okazji Międzynarodowego Dnia Teatru. Dwa lata później otrzymała nagrodę prezydenta Gdyni za rolę Marii Timofiejewnej w spektaklu „Biesy” w reżyserii Krzysztofa Babickiego. To samo wyróżnienie powędrowało do niej również: w 2017 roku – za rolę Johanny Luisy Heiberg w „Z życia glist” Enquista i Candy Starr w „Locie nad kukułczym gniazdem” Wassermana, w 2019 roku – za rolę Pani Rollison w „Dziadach” w reżyserii Krzysztofa Babickiego oraz w 2022 roku – za rolę Kłoski w „Prawieku i innych czasach” w adaptacji i reżyserii Jacka Bały wg powieści Olgi Tokarczuk.
Monika Babicka jako Królowa w spektaklu “Trzej muszkieterowie” // fot. Roman Jocher
Monika Babicka jest cenioną i lubianą przez publiczność artystką. Wspólnie z zespołem Teatru Miejskiego życzymy jubilatce wielu nowych wyzwań, niesłabnących sił twórczych, kolejnych sukcesów artystycznych, samorealizacji i zadowolenia z obranej drogi życiowej.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS