Cuprum Stilon bez wsparcia KGHM-u. Co dalej z gorzowską siatkówką?

Ze sponsorowania Cuprum Stilonu Gorzów wycofał się KGHM, który miał zasilić budżet klubu kwotą ponad 3 milionów złotych, o czym poinformowała Gazeta Lubuska. Czy działaczom uda się załatać tę dziurę? Czy nad drużyną nie zbiorą się czarne chmury?

Problemy jeszcze przed startem

Gorzów Wielkopolski tęskni za wielką siatkówką. Już 14 września Cuprum Stilon ma rozegrać swój pierwszy mecz w PlusLidze. Jednak jeszcze przed startem sezonu napływają niepokojące informacje, bowiem drużyna straciła głównego sponsora, którym miał być KGHM. Czy to oznacza, że zbierają się nad nią czarne chmury?

Według ustaleń Gazety Lubuskiej budżet Cuprum Stilonu na sezon 2024-2025 ma wynieść około 7,5 mln zł. Blisko połowę tej kwoty zapewniał sponsoring KGHM. Do tego miała dojść dotacja miasta (z działki na promocję Gorzowa) oraz wpłaty prywatnych sponsorów. W sierpniu ta koncepcja zawaliła się jednak jak domek z kart. Po wycofaniu się ze sponsorowania gorzowskiego klubu przez KGHM w jego budżecie powstała spora dziura. Na razie dostał on jedynie dotację od samorządu w kwocie  1 200 000 złotych.

Powtórzy się szczeciński wariant?

Zdaniem szefów innych gorzowskich klubów, rywalizujących w ligowych rozgrywkach w sportach halowych, od prywatnych firm są w stanie zebrać rocznie najwyżej 300 tys. zł. Ale na pewno nie 3 mln zł, których zabraknie po wycofaniu się KGHM. – Obawiam się powtórzenia wariantu szczecińskiego. Kilka lat temu zbudowano tam silną drużynę na PlusLigę, ale z powodu finansowej klapy nie dotrwała nawet do końca roku kalendarzowego. Szczecin jest dziś w siatkówce ziemią spaloną, nie ma w nim nawet drugiej ligi. Boję się, by ten scenariusz nie powtórzył się w Gorzowie – powiedział jeden z nich.

Oby Cuprum Stilon nie poszedł drogą Espadonu Szczecin. Szkoda byłoby, gdyby ambitny projekt powrotu plusligowej siatkówki do Gorzowa zakończył się zanim na dobre się rozpoczął.

Zobacz również
Przed PL: Czy nowy projekt dojdzie do sukcesu?