Cupra Formentor VZ5 BAT – test
Bestseller marki Cupra masowo wyjeżdża zza bram fabryki ze 150-konnym silnikiem 1.5 TSI pod maską. Opisywany w tym tekście samochód to jednak zupełnie inna maszyna. Zamiast doskonale znanej 4-cylindrówki zajmuje tu 2,5-litrowy silnik, który w portfolio całego koncernu znalazł zastosowanie tylko w trzech modelach. Cupra Formentor VZ5 dzieli serce z Audi RS 3 i RS Q3. Czy 390-konna jednostka w Formentorze to coś więcej niż wizerunkowa zagrywka? Sprawdziliśmy, jak jeździ najdroższy i najszybszy model marki.
Testowany egzemplarz jest jeszcze bardziej wyjątkowy od “zwyczajnego” wariantu VZ5. Mowa bowiem o Cuprze Formentor w wersji BAT – limitowanej edycji specjalnej, która wyróżnia się kilkoma stylistycznymi dodatkami i zmianami.
Formentor hitem marki
Model, który ujrzał światło dzienne w 2020 roku był strzałem w dziesiątkę. Pierwszy samodzielny projekt Cupry do dziś ma świetne proporcje, ciekawy design i gamę silników, w której każdy znajdzie coś dla siebie. Sukcesywnie dodawane wersje napędowe pozwoliły stworzyć kompletną gamę. Hybryda plug-in? Obecna. Benzynowe wersje o mocach 150, 190, 245 i 310 KM? Proszę bardzo. W palecie jednostek znalazło się nawet miejsce na 150-konnego diesla 2.0 TDI. Napęd na przód czy na obie osie? Do wyboru. No i oczywiście 5-cylindrowy wariant… którego już nie zamówimy. Produkcja Cupry Formentor VZ5 od początku miała być małoseryjna. A kto nie zdążył złożyć zamówienia, temu pozostaje przekopywać się przez oferty aut z drugiej ręki lub liczyć na to, że u któregoś z dealerów, crossover z 5-cylindrow … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS