A A+ A++

Cristiano Ronaldo wystąpił w niedawnych spotkaniach Portugalczyków z Hiszpanią (7 października, 0:0) i Francją (11 października, 0:0), po czym dowiedział się, że jest zakażony koronawirusem. Z tego powodu ominął środowy mecz ze Szwecją (3:0). Piłkarz Juventusu nie przechodzi jednak kwarantanny w ojczyźnie, a w Turynie, gdzie poleciał prywatnym samolotem.

Zobacz wideo Prezes Lecha: Mieliśmy wyższe oferty

Cristiano Ronaldo: Nie złamałem protokołu!

Włoskie media piszą o tym, że Ronaldo (i pozostali piłkarze mistrza Włoch) już przed przerwą na mecze reprezentacyjne mieli dwa testy na obecność koronawirusa. Wszyscy zawodnicy otrzymali negatywne wyniki. Zgodnie z protokołem włoskiej federacji powinni przejść jeszcze jeden test w następnych dniach, zanim opuszczą hotel, w którym mieszkali w ramach izolacji. Ronaldo miał podobno nie poczekać na trzeci test i udać się do Portugalii. Minister włoskiego sportu Vincenzo Spadafora stwierdził, że Ronaldo złamał protokół zdrowotny, podróżując do Portugalii.

– Przestrzegam i respektuje protokół i wszelkie zasady związane z ograniczeniami, jaki wywołuje pandemia. Każdy, kto twierdzi inaczej, kłamie – powiedział Ronaldo podczas relacji na żywo na swoim Instagramie.

I dodał: – Ani razu nie złamałem protokołu! Siedzę w domu, a moja rodzina przebywa na innym piętrze. Nie możemy się nawet kontaktować. A to, że się opalam? Czuję się dobrze, a muszę jakoś zabić czas.

Włosi skrócili niedawno okres odosobnienia z 14 do 10 dni. 35-latek opuści mecze z Crotone, Dynamo Kijów i Hellasem Werona. Kibice Starej Damy marzą, aby Portugalczyk wrócił na prestiżowy mecz z Barceloną, który ma się odbyć 28 października

Przeczytaj też:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDobre wspomnienia Kubicy
Następny artykułPrzychodzą na stadion w Sierszy i pracują społecznie