Pierwszy celny strzał w meczu w 90. minucie i od razu gol. Wymarzony debiut w Cracovii zanotował Holender Mick van Buren, który uratował Pasom remis w inaugurującym sezon 2024/25 meczu z Piastem Gliwice.
Przed nowym sezonem przy Kałuży mocno liczono, że nowy sezon będzie dużo lepszy od poprzedniego. Utrzymanie Pasów to obowiązek, ale na pewno nie będzie rozpatrywane w kategoriach sukcesu, bo włodarze i drużyna mają apetyty na coś więcej.
Na pierwszy mecz Dawid Kroczek wybrał do składu tych graczy, którzy kończyli poprzednie rozgrywki. Jedyny nowy zawodnik pojawił się w bramce – zadebiutował Henrich Ravas, który wygryzł Sebastiana Madejskiego.
Nieskuteczny Piast
W grze Cracovii brakowało jednak jakości z przodu. Od początku spotkania to goście wyglądali na pewniejszych siebie i kilkoma akcjami próbowali narzucić swoje warunki gry. Najgroźniejszą sytuacją z pierwszego kwadransa była ta, gdy gospodarze stracili piłkę na własnej połowie, a Fabian Piasecki uderzył obok słupka.
Cracovia odgryzała się kontratakami, ale do 90. minuty nie oddała ani jednego celnego strzału na bramkę rywali.
Słaba połowa Pasów. Piłkarzy żegnały gwizdy
W 18. minucie spotkanie zawodnicy Piasta na krótko rozegrali rzut z autu, a Jorge Felix po zamieszaniu w polu karnym tuż przy słupku wbił piłkę nogą do bramki Pasów.
Piast był groźniejszy i stworzył kilka sytuacji, aby podwyższyć wynik. W 26. minucie Arkadiusz Pyrka uderzył ponad poprzeczkę bramki Ravasa, a minutę później spalony zabrał gola Fabianowi Piaseckiemu. Potem poprzeczka stanęła na drodze Michaela Ameyawa.
Na zakończenie słabych pierwszych 45 minut w nowym sezonie, piłkarzy Pasów żegnały gwizdy z trybun. Niezadowoleni z gry kibice już w pierwszej połowie dwukrotnie dali znać piłkarzom, aby pokazali na boisku więcej ambicji. Na stadionie mecz z trybun oglądało blisko 10,7 tys. widzów.
Cracovia. Debiuty w pierwszym meczu
Pasy wzięły się do pracy po przerwie, w której wyglądały dużo lepiej. Grę rozruszali zmiennicy. Z przodu starał się Mick van Buren. Uderzając z powietrza po dograniu Patryka Sokołowskiego, posłał piłkę w trybuny. Potem odważnym wyjściem z bramki uprzedził go Frantisek Plach. Brak skuteczności gliwiczan dał Cracovii nadzieję choćby na remis. Piłkarze Kroczka przejęli piłkę i często zaczęli zmieniać strony, rozgrywając krótkimi podaniami od bramki. Uspokoić środek pola wszedł z ławki Amir Al-Ammari, który skiksował pod bramką po podaniu Benjamina Kallmana. Debiutu doczekał się też Patryk Janasik, gdy Kroczek uznał, że wymieni obu wahadłowych.
Cracovia – Piast. Remis rzutem na taśmę
Pasy mocno walczyły, aby nie przegrać meczu, w którym w drugiej połowie grały lepiej. Ataki w końcówce przyniosły pozytywny skutek. Remis w 90. minucie w swoim debiucie uratował van Buren, który wykorzystał przedłużenie piłki od Kallmana. Fin przepchał w walce o piłkę Jakuba Czerwińskiego po podaniu Mateusza Bochnaka.
Cracovia – Piast Gliwice 1:1 (0:1)
Bramka: van Buren (90.) – Felix (18.).
Cracovia: Ravas – Kakabadze (76. Bochnak), Ghita, Glik, Olafsson, Jaroszyński (76. Janasik) – Sokołowski (66. Maigaard), Knap (46. Al-Ammari), Rózga (46. van Buren), Rakoczy – Kallman.
Piast: Plach – Huk, Mosór, Czerwiński, Pyrka – Dziczek, Tomasiewicz, Chrapek (76.Szczepański) – Ameyaw, Felix, Piasecki (76.Kirejczyk).
Żółte kartki: Glik, Olafsson, Al-Ammari – Czerwiński.
Sędziował: Daniel Stefański (Bydgodszcz).
Autor: Kacper Śmietka
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS