Sprawdziliśmy, ile osób w ubiegłym roku chorowało na grypę sezonową, ile zaraziło się jej pochodnymi czy koinfekcjami. W całym kraju było ich 5 pięć milionów. 150 osób z tej ogromnej grupy zmarło. To był jeden z gorszych okresów w ostatnich latach pod względem ofiar grypy.
Dla porównania, w ciągu sześciu miesięcy (czyli w czasie o połową krótszym), wirusem wywołującym COVID-19 zaraziło się ponad 67 tysięcy osób, ale zmarło ponad 2 tysiące (obecnie, po 7 miesiącach obecności COVID-19 w Polsce, jest ich ponad 2 700, a w samej Małopolsce ponad 200, w pow. chrzanowskim cztery).
Porównując więc bezwzględne liczby zmarłych z powodu grypy sezonowej i COVID-19, wychodzi, że umieralność na COVID-19 jest 28 razy wyższa. Innymi słowy, w tym samym czasie umiera jedna osoba z powodu grypy i 28 z powodu COVID-19.
Z koronawirusem mamy do czynienia w Polsce od 4 marca. Po siedmiu miesiącach wciąż wiemy o nim mało. Nie mamy lekarstwa, nie mamy szczepionki. Laboratoria na całym świecie pracują nad tym dniami i nocami. Współczesna wiedza i technika pozwoliły po trzech miesiącach dokładnie go wyodrębnić (nie trzeba było czekać 12 lat, jak w przypadku szalejącej hiszpanki 100 lat temu).
Wirus odpowiadający za chorobę zwaną COVID-19 to SARS-CoV-2.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS