A A+ A++

Amerykańska marynarka wojenna ujawniła, że według stanu z 12 kwietnia 2020 roku, po przebadaniu 92% załogi atomowego lotniskowca USS „Theodore Roosevelt” (CVN-71) otrzymano 585 wyników pozytywnych oraz 3734 wyniki negatywne. Oznacza to, że po sprawdzeniu pozostałych 8% marynarzy liczba zachorowań tylko na jednym, amerykańskim okręcie może przekroczyć 600. Tymczasem zgodnie z oficjalną informacją prasową amerykańskiej marynarki wojennej, 1 kwietnia br. na „Roosevelcie” stwierdzono tylko 93 przypadki zachorowań z czego siedem bezobjawowych.

Obecnie amerykański lotniskowiec jest całkowicie wyłączony z działań operacyjnych. Jest on w tej chwili zacumowany w bazie morskiej na wyspie Guam, a prawie 90% członków załogi (3967 marynarzy) zostało przeniesionych na ląd, gdzie są poddawani czternastodniowej kwarantannie.

Przypomnijmy, że pierwsze przypadki COVID-19 na lotniskowcu USS „Theodore Roosevelt” wykryto 24 marca br. Później liczba zachorowań z dnia na dzień rosła i to pomimo skierowania okrętu na wyspę na Guam, do której wpłynął 27 marca 2020 r. Była więc możliwość przedsięwzięcia środków bezpieczeństwa, ale jak widać okazały się one niewystarczające.

Sytuację próbował ratować dowódca okrętu komandor Brett Crozier, który nie mając już innego wyjścia, 30 marca br. napisał list wzywający amerykańską marynarkę wojenną do większego zaangażowania w zapobieganie rozprzestrzenianiu się pandemii na pokładzie lotniskowca i do ochrony życia marynarzy. List ten wyciekł jednak do mediów i w związku z powyższym, na początku kwietnia br., komandor Crozier został zwolniony ze swojego stanowiska, pomimo oburzenia jego załogi.

Sprawę próbował załagodzić sekretarz marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych Thomas Modly, który w przemówieniu do marynarzy lotniskowca USS „Theodore Roosevelt” nazwał ich dowódcę „naiwnym i głupim” („naive and stupid”). Ostatecznie okazało się jednak, że informacje przekazane przez Coziera do amerykańskiej admiralicji wcale nie były przesadzone. Co więcej dowódca lotniskowca stał się symbolem walki ze znieczulicą władz na zwiększającą się coraz bardziej pandemię. Zaczęto się domagać przywrócenia komandora Croziera do dowodzenia i pod petycją w tej sprawie 13 kwietnia br. podpisało się już ponad 353 tysiące osób. Ze swojego stanowiska musiał również zrezygnować 7 kwietnia br. Thomas Modly.

Ostatecznie amerykańska marynarka wojenna rozpoczęła procedurę przywracającą komandora Croziera do dowodzenia lotniskowcem. Jak na razie będzie on jednak musiał zająć się organizowaniem leczenia swojej spieszonej załogi.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWydłużenie zasiłku opiekuńczego w KRUS do 26 kwietnia 2020 r.
Następny artykułNowy pomysł na walkę z epidemią. Oto “Plan Sośnierza”