COVID-19 jako choroba zakaźna znajduje się w wykazie chorób zawodowych. W takiej sytuacji pracownikowi przysługuje wyższy zasiłek chorobowy. Najważniejsze jest potwierdzenie, że do zakażenia doszło w związku z wykonywaniem obowiązków służbowych. Czy koronawirus to choroba zawodowa tylko medyków? Okazuje się, że nie.
Wyższy zasiłek nie tylko dla medyków
Jeśli do zakażenia dojdzie w związku z wykonywaniem obowiązków służbowych, COVID-19 może zostać uznany za chorobę zawodową. Dotyczy to nie tylko lekarzy, ale również np. nauczycieli czy pracowników sklepów.
Jest to możliwe na podstawie obowiązujących już przepisów. Potwierdza to wiceminister rodziny (do niedawna również pracy) Stanisław Szwed w odpowiedzi na interpelację poselską.
– To świetna wiadomość dla ubezpieczonych, ponieważ ich ochrona będzie o wiele korzystniejsza w kontekście zasiłków, rent i jednorazowych odszkodowań. W tej sytuacji fundamentalne będzie ustalenie, czy do zakażenia doszło poprzez kontakt z najbliższymi, czy w pracy – zaznacza dr Tomasz Lasocki z Wydziału Prawa i Administracji UW.
Bo choć sama procedura dotycząca stwierdzania choroby zawodowej jest dość złożona, to korzyści dla ubezpieczonego są nieporównywalnie większe.
Polecamy: Dziennik Gazeta Prawna – wydanie cyfrowe
Szeroka interpretacja
O uznanie COVID-19 za chorobę zawodową ubiegało się środowisko medyczne. Resort zdrowia wskazał jednak, że nie trzeba w tym celu zmieniać prawa, jest to bowiem choroba zakaźna i jako taka może być traktowana jak schorzenie związane z pracą (pisaliśmy o tym: „Szpitalom grożą wyższe składki na ubezpieczenie wypadkowe”, DGP nr 187/2020). Posłanka Henryka Krzywonos-Strycharska z Koalicji Obywatelskiej pytała w swojej interpelacji, czy ówczesne Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (obecnie Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej) będzie dążyć do wpisania zakażenia koronawirusem do wykazu chorób zawodowych, aby zapewnić ochronę również osobom wykonującym inne zawody na rzecz społeczeństwa, które są w związku ze swoją pracą szczególnie narażone na zachorowanie.
Wiceminister Szwed również odpowiedział, że nie ma potrzeby nowelizacji przepisów, gdyż obecne są wystarczające. W celu oceny, czy dany przypadek stanowi chorobę zawodową, należy ustalić, czy znajduje się on w wykazie chorób zawodowych, a następnie określić związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy jego powstaniem a narażeniem zawodowym. Choroby zakaźne (a do takich należy COVID-19) znajdują się w tym wykazie. W przypadku gdy zakażenie nastąpiło w związku z wykonywaniem pracy, spełniona jest pierwsza przesłanka (przyczynowa) dla uznania takiej choroby za chorobę zawodową. Towarzyszyć jej powinna druga przesłanka (skutkowa), czyli potwierdzenie zmian stanowiących skutek przebytej choroby, które świadczą o trwałym pogorszeniu stanu zdrowia. Zakres świadczeń z tytułu choroby zawodowej uzależniony będzie od skutków zdrowotnych, jakie spowoduje ona w organizmie, oraz od ich wpływu na zdolność do wykonywania pracy.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS