Sławomir Peszko latem zeszłego roku zakończył piłkarską karierę. Zrobił to w Wieczystej Kraków, którą kilka miesięcy później niespodziewanie objął jako pierwszy trener. I okazało się to bardzo trafnym posunięciem, gdyż wprowadził ją do II ligi.
Mateusz Borek zadał nieoczywiste pytanie. Sławomir Peszko odpowiedział bez namysłu
W trakcie przerwy reprezentacyjnej krakowski zespół nie grał, więc 39-latek mógł z większym spokojem śledzić poczynania polskiej kadry. I jako ekspert zagościł w programie “Bajerka o Futbolu” w Kanale Sportowym, gdzie spotkała go dość zaskakująca sytuacja.
Na samym początku rozmowy prowadzący Mateusz Borek zadał żartobliwe, a przy tym bardzo zaskakujące pytanie. – Podobno trener Peszko po awansie do ekstraklasy jeszcze chciałby zagrać – rzucił. Co na to główny zainteresowany? – Nie, nie biorę tego pod uwagę – odparł. Następnie krótko wyjaśnił: – Raz, że nie mam zdrowia, a do tego awansu daleko. Na razie jesteśmy trzeci w tabeli i długa droga przed nami.
Sławomir Peszko wprost o reprezentacji Polski. “Powiało optymizmem”
Odnosząc się do meczu z Chorwacją, 44-krotny reprezentant Polski zwrócił uwagę przede wszystkim na to, jak drużyna Michała Probierza wygrzebała się z dołka. W końcu między 19. a 26. minutą straciła trzy bramki, ale udało jej się zremisować 3:3.
– To jest świetna reakcja. […] Na koniec powiało takim optymizmem. Tak samo było po mistrzostwach Europy, gdzie ostatni awansowaliśmy, pierwsi odpadliśmy, a jednak na koniec lekki pozytyw był – powiedział. – Po tych zgrupowaniach też można mieć takie odczucie – dodał.
Koniec przerwy na kadrę dla Peszki oznacza powrót do obowiązków klubowych. Prowadzona przez niego Wieczysta Kraków w sobotę 19 października zagra z Chojniczanką Chojnice.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS