To wariacja na temat andersenowskiej baśni i baśń bardzo na czasie. To bowiem też mądra historia o nietolerancji, samotności, sile przyjaźni. I o tym, jak bolą słowa “kacap”, “żydek”, “ciapaty” używane jako wyzwiska.
“Kacap”, “ciapaty” i kaczorek w operze. Jezioro ma nową funkcję
Andersenowskie “Brzydkie kaczątko” opowiada o odrzuconym przez inne ptaki pisklaku, który szuka swojego miejsca i przyjaźni, jest samotny i… po prostu inny. Białostocki “Brzydki kaczorek” to historia Andersena napisana na nowo (przez Mariusza Urbanka), uwspółcześniona i opowiedziana (reżyseria Jakub Szydłowski) nowoczesnym, multimedialnym językiem, bliskim dzieciom epoki tabletów, Facebooka i telewizyjnych quizów. To rozśpiewany, nieźle zagrany przez aktorów, z muzyką na żywo, jeden wielki miks: filmowych cytatów, bajek (choćby “Złota rybka”), multimedialnych nowinek (wizualizacje, ekrany, telewizyjne show), a jednocześnie prostej, ludzkiej (choć w kostiumie zwierzęcym) historii i wpadających w ucho piosenek i dialogów wprost z podwórka, ulicy, znanego wszystkim świata.
Opera i Filharmonia Podlaska
Muzykę skomponował Jakub Lubowicz, a na żywo do spektaklu gra czteroosobowy zespół muzyków Opery i Filharmonii Podlaskiej
Obsada:
- Kaczorek – Rafał Supiński / Kamil Wróblewski,
- Ropucha / Gęś – Karolina Kuklińska,
- Wrona / Indyk – Maciej Nerkowski,
- Prosię / Kogut / Gąsior – Bartłomiej Łochnicki,
- Złota Rybka / Łabędź – Monika Ziółkowska,
- Lis / Pies – Jakub Szydłowski / Andrzej Danieluk.
Zespół
- Fortepian – Karina Komendera / Andrzej Makal,
- Gitara – Amadeusz Buczyński / Andrzej Jabłoński / Maciej Skwierczyński,
- Gitara basowa – Cezary Just / Rafał Makarski,
- Perkusja – Adam Krzyczkowski / Łukasz Zamaryka / Marcin Jadczak.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS