A A+ A++

Mało jest producentów gamingowych akcesoriów, którzy mogą pochwalić się tak dużym szacunkiem i uznaniem graczy jak Corsair. Amerykański producent praktycznie nie dostarcza na rynek bubli i choć jego produkty nie należą do najtańszych, to decydując się na zakup czegoś od „Korsarzy”, mamy gwarancję pewnej jakości. Tyczy się to m.in. słuchawek, headsety od Corsair nie bez przyczyny często polecane są przez recenzentów i samych graczy. Na rynek trafił właśnie najnowszy model z serii HS, czyli HS65 Surround, więc nadarzyła się bardzo dobra okazja, by zweryfikować tę opinię. Producent przekonuje, że mamy do czynienia z innowacyjnym produktem klasy premium, więc wysoko zawiesza sobie poprzeczkę. Sprawdźmy zatem, czy Corsair ponownie dostarczył świetny headset, czy też może tym razem powinęła mu się noga. 

Corsair chwali się innowacyjną technologią Sonarworks SoundID, która pozwala personalizować dźwięk do własnych preferencji.

Corsair HS65 Surround to słuchawki stereo, które wykorzystują technologię wirtualnego dźwięku przestrzennego, co jest już praktycznie branżowym standardem. Jak w przypadku wszystkich innych modeli tego producenta, mamy do czynienia z wokółuszną konstrukcją, ale co ciekawe, ta nie posiada na stałe wbudowanej karty dźwiękowej, jak większość tego typu modeli i zamiast tego otrzymujemy osobny moduł USB, do którego wpinamy złącze minijack. HS65 punktuje już więc na starcie, gdyż takie rozwiązanie daje użytkownikom znacznie więcej elastyczności, pozwalając na korzystanie ze słuchawek z urządzeniami mobilnymi, konsolami i komputerami, kiedy headsety USB przeważnie ograniczają się do PC lub opcjonalnie także konsol. Corsair chwali się także wysokiej klasy dźwiękiem generowanym przez 50 mm przetworniki, innowacyjną technologią Sonarworks SoundID, która pozwala personalizować dźwięk do własnych preferencji, solidnym wykonaniem z lekką i wygodną konstrukcją wzmocnioną aluminium oraz wysokiej klasy wielokierunkowym mikrofonem. 

Corsair HS65 Surround zapowiadają się na kompletne i wszechstronne słuchawki dla graczy, którzy lubią także posłuchać muzyki, ale czy tak jest w rzeczywistości, przekonamy się dopiero po testach. Ile zatem trzeba zapłacić za ten sprzęt? Sugerowana cena producenta wynosi 389 zł, czyli niemało jak na headset na kablu i bez podświetlenia RGB, ale z drugiej strony nie jakoś przesadnie dużo, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę wsparcie dla Dolby Audio 7.1 czy wspomnianej technologii SoundID. Sprawdźmy zatem, jak Corsair HS65 Surround sprawdza się w akcji, a do kwestii opłacalności wrócimy tradycyjnie w podsumowaniu. 

Specyfikacja Corsair HS65 Surround
Przetworniki 50 mm, neodymowe
Łączność Przewodowa (minijakc, USB)
Pasmo przenoszenia 20Hz – 20kHz
Impedancja 32 Ohm
Czułość 111±3DB przy 1 KHz
Mikrofon Tak
Pasmo przenoszenia mikrofonu 100Hz – 10kHz
Czułość mikrofonu -40 dB (± 3 dB) 
Kompatybilność PC (Windows, Mac), PlayStation 4/5, Xbox Series X/S, Xbox One, Nintendo Switch, urządzenia mobilne
Waga 282 gramy
Gwarancja 2 lata
Cena 389 zł

Corsair HS65 Surround – budowa zewnętrzna

Sprzęt został zapakowany w karton w charakterystycznych dla Corsair żółto-czarnych barwach, który posiada gustowne grafiki produktu, ale jest dość cienki. Na szczęście w środku znajdziemy kartonową wytłoczkę, która stanowi dodatkowe zabezpieczenie dla słuchawek. Niemniej jednak, samo opakowanie raczej nie sprawia wrażenia, że obcujemy z produktem klasy premium, tak jak np. było w przypadku modelu HS80. Poza headsetem i typową dokumentacją (w tym instrukcją obsługi) znajdziemy tu także wspomniany adapter USB i to by było na tyle. Trochę szkoda, że producent nie pokusił się chociaż o jakieś etui, a jeśli komuś marzy się stojak na słuchawki, to takowy także trzeba dokupić osobno (oczywiście Corsair ma w swojej ofercie taki gadżet). Nie znajdziemy tu też wymiennych padów, więc jeśli chodzi o dodatkowe akcesoria, zestaw wypada bardzo skromnie, ale producent zdążył nas już do tego przyzwyczaić. 

Corsair dostarczył na testy biały wariant kolorystyczny, ale do wyboru jest także czarna wersja (Carbon). Słuchawki nie grzeszą oryginalnością designu i prezentują się nad wyraz zwyczajnie. Ba, na pierwszy rzut oka sprawiają wrażenie mocno „plastikowych”, ale okazuje się, że elementy, które zdają się imitować metal, rzeczywiście się aluminiowe. Być może wynika to z połączenia białego i srebrnego koloru. Poza tym, kwestie estetyczne zawsze są mocno subiektywne, więc najlepiej będzie jeśli każdy samodzielnie oceni ten aspekt HS65. Nam bardziej podobał się choćby model HS60, który stawiał na konstrukcję bardziej kojarzącą się z klasycznymi muzycznymi słuchawkami. 

Na szczęście po wzięciu sprzętu do ręki i jego dokładnym “wymacaniu” okazuje się, że mamy do czynienia z solidną budową. Zastosowano tu połączenie kilku różnych tworzyw, począwszy od muszli i zewnętrznej części pałąka wykonanych z matowego, lekko gumowanego tworzywa sztucznego, przez metalowe (dokładniej aluminiowe) widelce łączące pałąk z muszlami, szynę regulacji rozmiaru i elementy ozdobne (siatka z logotypem Corsair na nausznikach), po pady i wewnętrzną część pałąka, pokryte szarą sztuczną skórą. Ta jest miękka, ale nie nazbyt cienka, więc nie powinna się szybko łuszczyć, jak to ma miejsce w tanich headsetach. Co ciekawe jednak, pomimo tylu różnych tworzyw, słuchawki prezentują się bardzo spójnie i nie mamy uczucia miszmaszu, co wynika głównie z dwutonowej kolorystyki. Generalnie, nie mamy żadnych uwag do jakości wykonania i zastosowanych materiałów. Elementy są dobrze spasowane, szwy równe, a wykorzystane tworzywa zdają się naprawdę trwałe i odporne na przypadkowe uszkodzenia (choć to tylko przypuszczenia, gdyż trudno to zweryfikować w trakcie krótkiego testu).       

Corsair HS65 Surround – ergonomia i komfort użytkowania

Pady charakteryzują się naprawdę grubą gąbką, przez co są niezwykle miękkie i komfortowe w użytkowaniu, a do tego bardzo dobrze dopasowują się do kształtu naszej głowy. Ich wewnętrzny rozmiar to ok. 6,5 x 4,5 cm, więc bez problemów pomieszczą nawet większe małżowiny. Pomaga tu ich głębokość (2,5 cm), ale zastosowanie sztucznej skóry sprawia, że czasem trzeba będzie dać uszom pooddychać, szczególnie w trakcie cieplejszych dni, co jest typowe dla padów z tego materiału. W zamian możemy liczyć jednak na bardzo dobrą izolację. Dodatkowo, producent zamiast często stosowanych pilotów na kablu, które stanowią mało wygodny obciążnik, postawił na kontrolę głośności z poziomu pokrętła na lewej słuchawce. Tutaj znajdziemy także mikrofon umieszczony na elastycznym ramieniu, co pozwala łatwo dostosować jego pozycję. Co więcej, producent pokusił się o prosty, ale bardzo wygodny zabieg jego dezaktywacji. W tym celu wystarczy postawić mikrofon na sztorc, co nie wymaga dodatkowego przycisku i stosowania rozpraszającej diody statusu. 

Jeśli chodzi o kabel, ten ma długość 1,8 metra, co wydaje się wystarczające, a postawienie na gumową osłonkę sprawia, że jest on całkiem elastyczny, ale z drugiej strony nie tak trwały jak w materiałowym oplocie. Pochwalić trzeba też mechanizm pozwalający na obracanie muszli o 90°, dzięki czemu możemy oprzeć je na naszej klatce piersiowej, kiedy ich nie używamy. Gruba gąbka po wewnętrznej stronie opaski sprawia zaś, że nie odczuwamy nacisku na czubek głowy, w czym zasługi ma także niska waga, wynosząca tylko 282 gramy. Oczywiście nie zabrakło opcji regulacji rozmiaru, która odbywa się skokowo i jest bardzo precyzyjna (skoki co dwa milimetry) – jedyne, czego można się tu przyczepić, to brak podziałki na szynie, by łatwiej było zsynchronizować jej długość po obu stronach. Producent dobrze wyregulował też siłę docisku, przynajmniej dla użytkowników z większą głową (osoby o mniejszych głowach, np. kobiety, mogą mieć problem ze zbyt lekkim dociskiem, przez co headset może zsuwać się w trakcie gwałtowniejszych ruchów). Pomimo drobnych uwag, komfort użytkowania i ergonomię uznać trzeba za mocną stronę HS65 Surround. 

Corsair HS65 Surround – oprogramowanie

Producent od dłuższego czasu korzysta z kompleksowego oprogramowania iCUE (to oczywiście należy pobrać ze strony internetowej producenta) do obsługi i monitorowania praktycznie wszystkich swoich akcesoriów gamingowych (i nie tylko, gdyż także podstawowych podzespołów, takich jak CPU i GPU), dzięki czemu nie musimy instalować osobnych aplikacji do każdego sprzętu od Amerykanów. iCUE pochwalić może się nowoczesnym i przejrzystym designem, dzięki czemu relatywnie łatwo się tu odnaleźć nawet nowicjuszom, a warto też dodać, że software nie stanowi obciążenia dla naszych komputerów. Niestety „Korsarze” wciąż nie zdecydowali się dodać obsługi języka polskiego i nic nie wskazuje na to, aby w najbliższym czasie miało się to zmienić.  

Aby jednak skorzystać z możliwości, jakie daje nam oprogramowanie iCUE w ramach słuchawek HS65 Surround, w tym dźwięku przestrzennego czy technologii SoundID, musimy podłączyć je do PC za pomocą adaptera USB. Ten z kolei posiada własną wbudowaną kartę dźwiękową, omijając takową w naszym komputerze, więc jeśli posiadacie wysokiej klasy dźwiękówkę, to możecie być na tym stratni i warto zastanowić się, czy jednak nie lepiej skorzystać z złącza minijack. Jeśli chodzi o aplikację, to opcje dedykowane HS65 podzielone zostały na trzy zakładki. Pierwsza to Equalizer, gdzie jak sama nazwa wskazuje, znajdziemy korektor graficzny (10-pasmowy). Tu skorzystać możemy z pięciu przygotowanych przez producenta profili: Pure Direct, Movie Theater, FPS Competition, Clear Chat i Bass Boost. Tych mogłoby być nieco więcej, szczególnie muzycznych ustawień, pod różne gatunki, ale oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by wprowadzić własne ustawienia. Nie zabrakło też dwóch suwaków dla mikrofonu, czyli jego głośności i odsłuchu (sidetone), opcji automatycznego pozycjonowania audio i manualnej możliwości przełączania się między stereo i dźwiękiem przestrzennym (szkoda, że na samych słuchawkach zabrakło takiego przycisku). 

Zakładka Device Setting to trzy proste opcje, czyli podbicie mikrofonu, wybór koloru słuchawek prezentowanych w aplikacji oraz włączenie/wyłączenie powiadomień głosowych. Najciekawszym elementem jest jednak zakładka SoundID Personalization. Jest to technologia firmy Sonarworks, której celem jest personalizacja dźwięku pod preferencje użytkownika. W tym celu najpierw musimy przeprowadzić specjalny test, który polega na tym, że wybieramy jeden z kilku utworów odsłuchowych (różne gatunki, od spokojnych wokali, przez elektronikę, po metal), a następnie oprogramowanie odgrywa wybrany przez nas kawałek z różnymi filtrami, a my dokonujemy kilkukrotnie wyboru między wersją A i B. Efekty bywają jednak różne, początkowo otrzymaliśmy efekt zgoła odmienny od naszych preferencji, np. z mocno zniekształconą średnicą czy wycofanymi wokalami – niemniej po kilkukrotnym wykonaniu testu uzyskaliśmy całkiem satysfakcjonujący rezultat. Samy pomysł bardzo nam się podoba, gdyż jest szybki i prosty, a do tego nie wymaga żmudnej zabawy suwakami equalizera i mamy nadzieję, że SoundID doczeka się poprawek i będzie wspierane oraz rozwijane w przyszłości. Na chwilę obecną pozostawia jednak nieco do życzenia.

Corsair HS65 Surround – brzmienie i jakość dźwięku

Przyszła pora sprawdzić, jak słuchawki wypadają w najważniejszym teście, czyli jakości dźwięku. Corsair to marka, która promuje się głównie jako producent sprzętu dla graczy, ale nie omieszkamy też sprawdzić, jak HS65 Surround radzi sobie w filmach i muzyce. Dotychczas słuchawki amerykańskiej firmy wypadały nad wyraz dobrze i mamy nadzieję, że ten model podtrzyma ten poziom. Z racji tego, że mówimy o naprawdę uniwersalnych słuchawkach ze złączem audio jack 3,5 mm i adapterem USB, sprawdzimy, jak wypadają po podłączeniu nie tylko pod PC, ale także telefon czy konsolę. W tym pierwszym scenariuszu posłużyliśmy się zarówno wbudowaną kartą dźwiękową, jak i Sound BlasterX AE-5 Plus, ale w testach wykorzystywany był też DAC Fiio E10K. Jeśli zaś chodzi o materiał odsłuchowy, skorzystaliśmy z następujących treści:

Wybrane filmy:

  • Dunkierka
  • Avengers: Wojna bez granic
  • Star Wars: Przebudzenie mocy

Wybrane gry:

  • Battlefield V
  • Star Wars Battlefront II
  • Destiny 2
  • Project Cars 2
  • Nier: Automata
  • Overwatch
  • Wiedźmin 3: Dziki Gon

Wybrane utwory muzyczne:

  • Mike Oldfield – „Altered State”
  • Nick Cave – „Into my Arms”
  • Bat For Lashes – „Sleep Alone”
  • Avenged Sevenfold – “Hail to the King”
  • Five Finger Death Punch – “ I Apologize”
  • Pharrell Williams – “Happy”
  • Michael Jackson – “Thriller”
  • Metallica – “Enter Sandman”

Producent pozycjonuje swoje nowe słuchawki jako model gamingowy, więc zacznijmy od testów w grach. Produkcje takie, jak Star Wars Battlefront II, Battlefield V, Destiny 2, Project Cars 2 czy Nier: Automata słyną ze świetnie zrealizowanego audio, więc idealnie nadają się do odsłuchów. Spodziewaliśmy się, że HS65 Surround mogą być kolejnym udanym headsetem od Corsair, ale i tak możemy mówić o pozytywnym zaskoczeniu. Słuchawki na domyślnych ustawieniach charakteryzują się całkiem zrównoważonym brzmieniem z nieco podbitym, ale nie przytłaczającym basem i wyraźną średnicą, która jest rzadkością w gamingowych headsetach, a pozwala na precyzję i szczegółowość brzmienia, mające niebagatelne znaczenie w przypadku wszelkiej maści strzelanek. Do tego pochwalić trzeba bardzo wyraźne dialogi, co przydaje się w scenach najeżonych akcją (lub słabo zmiksowanych polskich produkcjach). Jeśli jednak zależy Wam przede wszystkim na rozrywkowym charakterze dźwięku w grach i filmach, to możecie potrzebować nieco podbić bas, wybrać stosowny profil EQ lub też dostosować własny SoundID. 

Słuchawki dobrze pozycjonują dźwięk już w trybie stereo, ale oferują jeden z najlepiej zrealizowanych trybów wirtualnego dźwięku przestrzennego Dolby audio 7.1, jaki mieliśmy okazję testować. Zniekształcenia są tu zanikowe, pogłosu praktycznie nie słychać, a scena wyraźnie się rozszerza, nie tylko na boki, ale też wertykalnie. Nie mieliśmy problemu z określaniem kierunku poszczególnych odgłosów czy wystrzałów. Wszelkie audio nagrane i zmiksowane dla dźwięku przestrzennego 7.1 wypada świetnie na HS65 i mowa tu nie tylko o grach, ale także filmach. 

W starszych produkcjach, które nie zostały zoptymalizowane pod surround, efekt nie jest może tak dobry, ale wciąż naprawdę przyzwoity. Co więcej, nawet korzystając ze złącza minijack w przypadku konsol nowej generacji, jesteśmy w stanie uzyskać wsparcie dla dźwięku przestrzennego, a to za sprawą obsługi technologii Tempest 3D na PS5 i  Dolby Atmos for Headphones na Xbox Series X/S. Ba, jak na nasze ucho jakość wypadało tu bardzo porównywalnie z PC. Generalnie gry i filmy na Corsair HS65 Surround na duży plus.

Jeśli zaś chodzi o muzykę, to wiele zależeć będzie od naszych osobistych preferencji, ale mówiąc najkrócej, jak na gamingowe słuchawki jest pozytywnie. Jest to granie typowo rozrywkowe na planie litery V, czy inaczej mówiąc amerykańskie, o ocieplonym i przyciemnionym charakterze. Basy są dość miękkie, ale nie ciągną się za bardzo, średnica, jak już pisaliśmy, pozytywnie zaskakuje wyrazistością i szczegółowością, a na plus zaliczyć trzeba też fakt, że soprany nie są sykliwe, wokale są wyraźne i przyjemne (górze może brakuje nieco szczegółowości, a dźwięki są czasem za szybko ucinane, np. wybrzmiewanie talerzy). Scena, choć nie największa, to jednak nie powoduje uczucia duszności, (choć selektywność mogłaby być nieco lepsza). Po podłączeniu słuchawek do sprzętu wyższej klasy, w tym karty Sound BlasterX AE-5 Plus, jakość podskoczyła, choć nie była to drastyczna różnica. 

Mikrofon

Mikrofon to kolejny element, który wyraźnie wybija się ponad przeciętność i oferuje jakość, która zadowolić może nawet streamerów. Dźwięk jest szczegółowy i ocieplony, a do tego dobrze zbiera nasz głos, więc jesteśmy wyraźnie słyszani po drugiej stronie. Bez problemu korzystać można więc z mikrofonu HS65 zarówno w czasie sieciowych potyczek do komunikacji drużynowej, jak i rozmów przez Skype czy inne komunikatory, a w przypadku początkujących użytkowników nawet nagrywania materiałów np. na YouTube. Na plus zaliczyć trzeba także fakt, że mikrofon można szybko wyciszyć, stawiając go na sztorc. Jedyne, czego nam tu zabrakło, to jakaś redukcja szumów, choć nikt z naszych rozmówców nie narzekał, że hałasy z otoczenia utrudniają komunikację. 

Corsair HS65 Surround – podsumowanie

Corsair przyzwyczaił nas do wysokiego poziomu swojego sprzętu audio, a słuchawki HS65 Surround tylko udowadniają, że amerykański producent zna się na rzeczy. Co prawda nie wszystkie obietnice udało się zrealizować w stu procentach, ale efekt końcowy jest co najmniej zadowalający. Zacznijmy więc może od słabszych stron tego headsetu, a do tych zaliczamy raczej nudny i zachowawczy design (i nie chodzi nam o brak podświetlenia RGB), choć to bardzo subiektywna kwestia, więc każdy musi sam ocenić ten aspekt. Szkoda także, że producent nie pokusił się o fizyczny przycisk do dźwięku przestrzennego. Największym zawodem okazała się jednak technologia SoundID, która na papierze jawi się rewelacyjnie, ale w rzeczywistości zamiast tworzyć profil audio skrojony na naszą miarę, przeważnie skutkuje słabszą jakością dźwięku z nienaturalnymi filtrami. Jeśli jednak technika ta doczeka się poprawy za sprawą aktualizacji oprogramowania, to może przynieść swoistą rewolucję w sprzęcie audio.

Corsair przyzwyczaił nas do wysokiego poziomu swojego sprzętu audio, a słuchawki HS65 Surround tylko udowadniają, że amerykański producent zna się na rzeczy.

Jak widać nie mamy za dużo uwag do słuchawek Corsair HS65 Surround. Wynika to z faktu, że otrzymujemy headset wykonany z wysokiej klasy materiałów, który na dodatek jest bardzo komfortowy w użytkowaniu. Co jednak najważniejsze, zastosowane przez producenta 50 mm przetworniki generują bardzo dobre, rozrywkowe brzmienie, które świetnie sprawdza się w grach. HS65 SURROUND pochwalić może się świetnie zrealizowanym dźwiękiem przestrzennym i to nie tylko na PC, ale także na konsolach. Co więcej, słuchawki grają na tyle dobrze, że nadają się też do muzyki i choć może nie zastąpią wyższej klasy typowo muzycznych modeli, to jako uniwersalny sprzęt sprawdzą się bardzo świetnie, co jest raczej rzadkością w tym segmencie. W tym kontekście cena na poziomie 389 zł gwiazdek nie wydaje się być szczególnie wygórowana. Model Corsair HS65 Surround otrzymuje więc od nas ocenę 4/5 gwiazdek, odznaczenie jakości i rekomendację. 

Corsair HS65 Surround

Corsair HS65 Surround – opinia

 Corsair HS65 Surround – plusy:

  • Jakość wykonania i zastosowane materiały
  • Sprawdzają się do muzyki
  • Pozycjonowanie dźwięku i przestrzenność
  • Przyjemne, rozrywkowe brzmienie
  • Bardzo dobry mikrofon
  • Dobrze zrealizowany wirtualny dźwięk przestrzenny
  • Komfort użytkowania
  • Funkcjonalne oprogramowanie
  • Minijack i USB
  • Wsparcie dla konsol

 Corsair HS65 Surround – minusy:

  • SoundID na razie nie spełnia swojej roli
  • Nudny i zachowawczy design
  • Selektywność brzmienia mogłaby być lepsza

Cena sugerowana (na dzień publikacji): 389 zł

Gwarancja: 24 miesięcy

Sprzęt do testów dostarczył:

Corsair





Obserwuj nas w Google News

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułIbrahimovic nie zagra w reprezentacji Szwecji w meczach Ligi Narodów
Następny artykułWładysławowo: zmarł śp. Roman Nowicki.