A A+ A++

Warsztat Garncarski Rodziny Konopczyńskich w Bolimowie postanowił nie dać się epidemii koronawirusa i wypuścił do sprzedaży tzw. coronaqbasy, czyli kubki wyprodukowane w czasach zarazy.

fot. Facebook / Warsztat Garncarski Rodziny Konopczyńskich w Bolimowie

To pomysł Pawła Aftewicza, który miał już dosyć zalewu złych informacji napływających z telewizora i postanowił, że zażartuje sobie w wirusa. Na to nałożyła się jeszcze społeczna kwarantanna, która pozamykała wszystkich w domach.

Wraz z epidemią nastały też trudne czasy dla warsztatu, który w normalnych okolicznościach tętniłby właśnie życiem, w związku z przyjmowaniem licznych wycieczek szkolnych. Zbliżające się Święta Wielkanocne byłyby natomiast okresem zwiększonej sprzedaży, co zapewniłoby uczestnictwo w dużych kiermaszach, np. w Łodzi czy Toruniu. W takich okolicznościach został wymyślony coronaqbas.

Pierwsza partia 10 kubków, które zostały wystawione na sprzedaż, rozeszła się w 3 godziny. Jednym z nich pochwalił się w mediach społecznościowych wicewójt gminy Bolimów Patryk Kołosowski.

Paweł Aftewicz powiedział nam, że warsztat otrzymuje wiele zapytań o te kubki, dlatego już dzisiaj do pieca trafi kolejna partia kilkudziesięciu sztuk – niebawem zostaną wystawione na sprzedaż. Co ciekawe, na specjalne życzenie jednej z klientek, kolekcja zostanie poszerzona o „corona-klielona”.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMIĘDZYRZECZ: Koronawirus. Wolno jeździć samochodami, ale tylko w ważnym celu
Następny artykułJak wybrać męskie spodnie na lato?