Stało się tak po wtorkowej wygranej Wisły Kraków z Rakowem Częstochowa 3:2. Gospodarze wyszli z trudnej sytuacji. W 70. minucie po trafieniu z rzutu karnego eks-kielczanina Felicio Brown Forbesa przegrywali bowiem 1:2. W 78. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Jakuba Błaszczykowskiego wyrównał Rafał Janicki. A w ostatniej minucie Biała Gwiazda zdobyła zwycięską bramkę po ładnym golu Vukana Savicevicia.
W efekcie Wisła, osiem kolejek przed zakończeniem sezonu, ma już cztery punkty przewagi nad Koroną. W następnej serii krakowianie zagrają na wyjeździe z Arką Gdynia, a Korona podejmie Lecha Poznań. Oba spotkania w niedzielę o godz. 18.
Co ciekawe, po 29. kolejce drużynę Macieja Bartoszka mogła również wyprzedzić Arka Gdynia. Podopieczni Ireneusza Mamrota znakomicie zaczęli trudny, wyjazdowy pojedynek z prowadzącą w tabeli – Legią Warszawa. Po zaledwie 40 sekundach prowadzili po trafieniu Adama Dancha. Faworyci wyrównali tuż przed przerwą, a gola zdobył Paweł Wszołek. Po zmianie stron Legia była już wyraźnie lepsza i wygrała 5:1.
W efekcie przedostatnia w tabeli – Arka Gdynia, ma dwa punkty straty do Korony.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS