A A+ A++

2021-01-04 11:24

publikacja
2021-01-04 11:24

fot. Virrage Images / Shutterstock

Presja na osłabienie złotego przez NBP, przy obecnych poziomach polskiej waluty, jest niezrozumiała – ocenił w poniedziałkowej nocie szef pionu analiz FX i surowców Commerzbanku Ulrich Leuchtmann. Jego zdaniem, można spodziewać się dalszych interwencji walutowych NBP.

“Patrząc na to, co A. Glapiński mówił w ostatnich dniach o kursie złotego, można było ulec wrażeniu, że EUR/PLN był handlowany przy poziomach 4,20-4,30. Fakt, że zarówno prezes NBP, jak i inni członkowie RPP, wywierają tak dużą presję na (osłabienie – PAP) własnej waluty, pomimo tego, że kurs EUR/PLN jest blisko szczytów z 2020 r. jest tak samo godny odnotowania, co niezrozumiały” – napisano w nocie.

“Moim zdaniem wszystko to sygnalizuje rynkowi walutowemu, że pogłoski o interwencjach w poprzednich tygodniach były całkiem prawdopodobne i należy się spodziewać, że interwencje okażą się skuteczne na dłuższą metę. Na pewno nie były to działania jednorazowe – to nowa odsłona strategii polityki monetarnej, w której NBP nie zawaha się obniżyć stóp procentowych, jeżeli nie będzie innego sposobu na osłabienie PLN. Glapiński wypowiedział się na ten temat na tyle jednoznacznie, na ile mógł” – dodano.

Leuchtmann ocenia, że “manipulacja” kursem walutowym stwarza nieuczciwą przewagę konkurencyjną dla polskich eksporterów. Analityk wskazuje jednocześnie, że w niewielkiej, otwartej gospodarce bank centralny może w pewnych sytuacjach nie mieć innego wyjścia i prowadzić politykę monetarną również z wykorzystaniem narzędzi kursowych.

“Z całą pewnością nie jest tak w przypadku 38-milionowej gospodarki” – konkluduje.

W ubiegły wtorek prezes NBP Adam Glapiński, w zapowiedzi wywiadu dla Obserwatora Finansowego stwierdził, że choć obecny poziom stóp procentowych jest właściwy, to w pierwszym kwartale możliwe jest dalsze ich obniżenie.

30 grudnia, w kolejnej zapowiedzi wywiadu, Glapiński powiedział, że narastająca presja na aprecjację złotego jest bardzo niepokojąca, szkodliwa z punktu widzenia odbicia PKB i tworzy przestrzeń do ewentualnych, zdecydowanych interwencji banku centralnego.

Pierwszą w końcówce roku interwencję walutową – w kierunku osłabienia złotego – NBP przeprowadził 18 grudnia – PAP Biznes dowiedział się wówczas o tym nieoficjalnie w źródłach zbliżonych do banku centralnego. Fakt interwencji potwierdzili członkowie RPP, m.in. E. Łon i R. Sura.

Uczestnicy rynku spekulują, że od 18 grudnia NBP kilkukrotnie wkroczył ponownie na rynek, również w celu osłabienia PLN.

Na posiedzeniach między 17 marca a 28 maja 2020 r. Rada Polityki Pieniężnej trzykrotnie obniżyła stopę referencyjną, łącznie o 140 pb., w krokach po 50, 50 i 40 pb., do poziomu 0,10 proc.

Ankietowani przez PAP Biznes pod koniec listopada ekonomiści zgodnie oczekiwali, że RPP utrzyma stopy proc. na niezmienionym poziomie do czerwca 2022 r., a ponad połowa z ankietowanych widzi stabilne stopy także do końca 2022 r. (PAP Biznes)

tus/ osz/

Źródło:PAP Biznes
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAbp Gądecki prosi polityków o szczepionki dla chorych i najuboższych
Następny artykułLG pokaże na CES gamingowy telewizor OLED, który może zmienić kształt z płaskiego na zakrzywiony