A A+ A++
Publicystyka 23 stycznia 2020, 15:37

autor: DM

Strzelam i jeżdżę – wirtualnie i w realu. Później o tym piszę – krytycznie lub z zachwytem.

Misje w grze Commandos 2 inspirowane są najpopularniejszymi filmami wojennymi o żołnierzach sił specjalnych. Ich autentyczne akcje wcale nie są jednak mniej ciekawe i rzeczywistość często dorównuje fantazji pisarza Alistaira MacLeana.

Wojna, wojna się jednak zmienia! Podczas pierwszej wojny światowej pojawiło się sporo używanych do dziś technologii i sprzętu, natomiast w trakcie drugiej mocno zmieniła się sama taktyka prowadzenia działań zbrojnych. Wielkie statyczne pola bitew coraz częściej ustępowały miejsca dynamicznym starciom połączonych rodzajów wojsk, walkom w gęstej zabudowie miast i miasteczek oraz cichym akcjom na tyłach wroga. To właśnie w okresie II wojny światowej pojawiły się zalążki współczesnych elitarnych oddziałów sił specjalnych. W 1940 roku powstali brytyjscy The Commandos, z których szybko wyłoniły się znane dziś jednostki SBS i SAS. Inne kraje poszły śladem Brytyjczyków, a te najbardziej popularne formacje to amerykańscy Rangers, Marine Raiders tamtejszej piechoty morskiej i Office of Strategic Services (OSS), czyli zbrojne ramię przyszłej agencji CIA.

Tajne i niezwykle niebezpieczne akcje świetnie wyszkolonych komandosów pobudzają wyobraźnię, więc szybko stały się wdzięcznym tematem w popkulturze. Najpierw za sprawą bestsellerowych książek Alistaira MacLeana, a nieco później dzięki zrobionym z wielkim rozmachem ich hollywoodzkim ekranizacjom. Wartka akcja i doborowa obsada sprawiły, że takie pozycje jak Tylko dla orłów, Działa Nawarony czy Parszywa dwunastka weszły już do klasyki kina wojennego. Również świat gier komputerowych podchwycił temat sił specjalnych z okresu II wojny światowej, a wysyp najlepszych tytułów mieliśmy na przełomie XX i XXI wieku, kiedy pojawiły się pierwsze odsłony Medal of Honor oraz takie serie jak Hidden and Dangerous i Commandos.

W Commandos 2: HD Remaster znajdziemy sporo odniesień do znanych filmów.

Już niedługo będziemy mogli przypomnieć sobie (lub dopiero poznać) stare, dobre czasy popularności gatunku – za sprawą odświeżonej wersji gry Commandos 2. To w zasadzie produkcja typu „dwa w jednym”, gdyż wiele misji, jakie będziemy realizować w ramach kampanii fabularnej, zostało wyraźnie zainspirowanych wspomnianymi wcześniej filmami wojennymi (i paroma innymi). Opowiadane tam historie znamy więc na pamięć albo możemy szybko się z nimi zapoznać, a co z akcjami, które wydarzyły się naprawdę? Premiera Commandos 2: HD Remaster to dobra okazja, by przyjrzeć się prawdziwym wyczynom prawdziwych komandosów – czy to brytyjskich Commandos, czy innych formacji. Oto pięć nieco subiektywnie wybranych, autentycznych operacji sił specjalnych z czasów II wojny światowej.

MOST NA RZECE KWAI

Kampania fabularna w Commandos 2 to prawdziwy przegląd najlepszego kina wojennego. Misja „The Bridge on the River Kwai” nawiązuje oczywiście do filmu o tym samym tytule, z którego pochodzi charakterystyczny motyw muzyczny. Jednym z naszych zadań jest uwolnienie pułkownika Guinnessa, a w główną postać pułkownika Nicholsona wciela się w filmie słynny aktor sir Alec Guinness. Również sama sekwencja wysadzania mostu w filmie i w grze jest bardzo podobna.

Etap „Guns of Savo Island” to z kolei odwołanie do Dział Nawarony – filmu na podstawie książki Alistaira MacLeana. Misja „Saving Private Smith” odnosi się oczywiście do Szeregowca Ryana, natomiast „Das Boot, Silent Killers” i „Castle Colditz” to luźne inspiracje produkcjami: Okręt oraz Wielka ucieczka.

Hydroelektrownia Vemork w 1935 roku. - Commandos na serio – spektakularne akcje specjalne II wojny światowej - dokument - 2020-01-23

Hydroelektrownia Vemork w 1935 roku.

Bitwa o ciężką wodę

„Bitwa o ciężką wodę” to szereg operacji specjalnych przeprowadzonych przez aliantów w Norwegii, które ostatecznie zakończyły się tajną akcją norweskich komandosów. Owa ciężka woda była niezbędnym składnikiem do produkcji bomby atomowej, a alianci chcieli za wszelką cenę opóźnić opracowanie przez Niemców takiej broni. Ich główny cel stanowiła hydroelektrownia Vemork w okręgu Telemark. Najpierw w październiku 1942 roku odbyła się operacja „Grouse”. Czterem norweskim zwiadowcom wyszkolonym przez brytyjską formację Special Operations Executive udało się szczęśliwie przedostać na wrogi teren i przygotować wszystko do następnej akcji – operacji „Freshman”. Ta jednak skończyła się spektakularną porażką.

Na nic zdał się miesięczny trening w Walii, szykujący żołnierzy do tego konkretnego zadania. Trzydziestu brytyjskich saperów z jednostki Royal Engineers udało się na miejsce na pokładzie dwóch szybowców Horsa ciągniętych przez bombowce Handley Page Halifax. Na miejscu mieli połączyć się z Norwegami z grupy Grouse. Przez kiepską pogodę, gęste chmury i oblodzenie poszycia samolotów oraz linek holowniczych jeden z bombowców się rozbił, a oba szybowce zaliczyły twarde lądowania awaryjne. Kilku saperów w obu maszynach zginęło na miejscu. Reszta z różnymi obrażeniami została wkrótce wyłapana przez Niemców i rozstrzelana.

Battlefield 5 pokazał swoją własną wersję tych wydarzeń. - Commandos na serio – spektakularne akcje specjalne II wojny światowej - dokument - 2020-01-23

Battlefield 5 pokazał swoją własną wersję tych wydarzeń.

Norwescy zwiadowcy z oddziału Grouse zdołali się wycofać, a Brytyjczycy rozpoczęli planowanie kolejnej operacji – „Gunnerside”. W lutym 1943 roku zrzucono na spadochronach sześciu norweskich komandosów. Po kilku dniach poszukiwań obie drużyny połączyły się i ruszyły do akcji. Ściśle strzeżony most prowadzący do elektrowni ominięto, wybierając zejście i wspinaczkę po bardzo stromym wzgórzu. W środku natknięto się tylko na norweskiego dozorcę, więc ładunki podłożono bez przeszkód. Uciekając, komandosi celowo pozostawili amerykański pistolet maszynowy Thompson, by skierować winę na aliantów i tym sposobem oszczędzić represji miejscowej ludności. W powietrze wysadzono cały zapas ciężkiej wody oraz sprzęt do jej produkcji. Pomimo zakrojonych na wielką skalę poszukiwań z udziałem trzech tysięcy niemieckich żołnierzy norwescy komandosi „rozpłynęli się w powietrzu”. Pięciu przebyło na nartach 400 kilometrów aż do Szwecji, dwóch przedostało się do Oslo, a reszta została na miejscu, wspierając miejscowy ruch oporu.

BITWA O CIĘŻKĄ WODĘ W POPKULTURZE

Nie bez powodu zaczęliśmy wyliczankę od tzw. „bitwy o ciężką wodę”. Wszak to właśnie w tej akcji braliśmy całkiem niedawno udział w grze komputerowej Battlefield 5. Studio DICE jednak tylko odrobinę zainspirowało się całą historią i w swojej wersji (w misji „Nordlys”) sporo w niej pozmieniało. Zamiast norweskich komandosów mamy więc młodziutką dziewczynę z ruchu oporu, która sama niszczy zapasy ciężkiej wody, za to – tak jak w rzeczywistości – jest tam dużo jeżdżenia na nartach.

Warto jednak zaznaczyć, że norweski ruch oporu rzeczywiście miał swój udział w całej bitwie, gdyż po tym, jak amerykańskie bombowce zmasowanymi atakami zmusiły Niemców do porzucenia elektrowni, miejscowi partyzanci wysadzili prom, którym starano się wywieźć ostatnie zapasy wody do Niemiec.

Przebieg autentycznej akcji może nie jest tak dobrze znany jak książki Alistaira MacLeana, ale zdołała ona wywrzeć wpływ na popkulturę. Brytyjczycy zrealizowali o niej w 1965 roku film zatytułowany Bohaterowie Telemarku, a Norwedzy o wiele nowszy serial z 2015 roku – Bitwa o ciężką wodę. Zespół Sabaton z kolei poświęcił jej piosenkę pod tytułem Saboteurs – The Real Heroes of Telemark.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKolejny pożar w budynku przy ul. Ogrodowej. Przypadek czy podpalenie? [GALERIA]
Następny artykułLeszek Lewoc odznaczony