A A+ A++

We wtorek Iga Świątek (1. WTA) odniosła 10. z rzędu zwycięstwo od porażki z Jeleną Rybakiną (4. WTA) w półfinale zawodów w Stuttgarcie z końcówki kwietnia. Szybko rozprawiła się 6:1, 6:3 z Madison Keys (16. WTA), prezentując przy okazji mnóstwo ciekawych zagrań. Teraz o finał włoskiego turnieju Polka zagra z trzecią w rankingu Coco Gauff.

Zobacz wideo Michał Probierz odpowiada na głośny tekst Sport.pl. Mocna polemika. “Dobrze, że się prześlizgnęliśmy”

Gauff przemówiła przed meczem ze Świątek. “Jestem coraz lepsza”

20-letnia Amerykanka w ostatnich miesiącach nie spisywała się zbyt dobrze, jednak teraz wszystko wskazuje na to, że na dobre powróciła do formy. W drodze do półfinału WTA 1000 Rzym najpierw rozprawiła się z Magdaleną Fręch (55. WTA), po czym zwycięsko wychodziła ze starć z Jaqueline Cristian (68. WTA) oraz Paulą Badosą (126. WTA). W ćwierćfinale zmierzyła się z finalistką tegorocznego Australian Open – Qinwen Zheng (7. WTA). Szczególnie w drugim secie Gauff udowodniła, że jest w świetnej dyspozycji. Przy okazji pobiła historyczny rekord. Tego nie udało się dokonać nawet Idze Świątek.

Teraz pierwsza i trzecia rakieta damskiego tenisa zagrają w półfinale włoskich zawodów. Podczas konferencji prasowej po wygranej z Madison Keys Polka wróciła do czasów juniorskich, wspominając o trzy lata młodszej Amerykance. – Coco Gauff? Nie grałyśmy przeciwko sobie w juniorach. Pamiętam, jak wygrywała Roland Garros w 2018 roku, a ja odpadłam w półfinale z Caty McNally. Znamy te nazwiska. Życie jest trudne, gdyż jedna decyzja w wieku 17 lat może wpłynąć na całe twoje życie. Mam to szczęście, że podejmowałam dobre decyzje i jestem tu, gdzie jestem. Myślę, że Coco myśli podobnie – mówiła Świątek.

Przed półfinałem w Rzymie głos nt. rywalki zabrała także reprezentantka Stanów Zjednoczonych. Tuż po starciu z Qinwen Zheng Coco Gauff jeszcze na korcie została zapytana o fatalny bilans w starciach z Igą Świątek. – W następnej rundzie zmierzysz się z nr 1 na świecie – Igą Świątek, która lepiej wypada w bezpośrednich meczach. Co spróbujesz zrobić inaczej tym razem? – usłyszała Gauff.

– Nie mogę ci powiedzieć – odpowiedziała roześmiana Amerykanka, po czym przybrała poważniejszy ton. – To trudna przeciwniczka, zwłaszcza na kortach ziemnych. Nie bez powodu jest numerem 1. Ale czuję, że z każdym meczem jestem coraz lepsza. Jestem naprawdę podekscytowana grą w półfinale – zakończyła.

Obie zawodniczki grały ze sobą do tej pory aż dziesięć razy, z czego Polka zwyciężała aż dziewięć pojedynków. Gauff wygrała tylko raz – w zeszłorocznym półfinale w Cincinnati. Mecz o finał WTA 1000 Rzym odbędzie się w czwartek o godz. 15:00.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUczniowie z Przeworska na 7. Podkarpackim Konkursie Instrumentów Dętych Drewnianych w Kamieniu
Następny artykułSpotkanie z książką, czyli Dzień Bibliotekarza w Klubie Wojskowym