A A+ A++

Działacze Porozumienia Ziemi Krasnostawskiej szukają kandydata na burmistrza miasta. Na jednym z ostatnich spotkań, jak ustaliliśmy nieoficjalnie, zapytany o start został Marek Nowosadzki, wicestarosta powiatu krasnostawskiego. PZK rozgląda się też za kandydatami na radnych i ma poważne problemy ze skompletowaniem list do rady powiatu krasnostawskiego.

Wciąż nie wiadomo, kto będzie kandydatem Porozumienia Ziemi Krasnostawskiej na burmistrza miasta w tegorocznych wyborach samorządowych. Do tej pory stowarzyszenie stawiało na Andrzeja Jakubca, który ponad 20 lat rządził Krasnymstawem, ale jesienią 2014 roku musiał oddać władzę. Wówczas to dość niespodziewanie przegrał z Hanną Mazurkiewicz. Z kolei cztery lata później w drugiej turze lepszy od Jakubca o włos okazał się Robert Kościuk.

Wszystko wskazuje na to, że w najbliższych wyborach samorządowych Jakubiec nie będzie kandydatem PZK na stanowisko burmistrza, choć jeszcze kilka tygodni temu wydawało się, że były włodarz Krasnegostawu zechce jeszcze raz spróbować swoich sił i zrewanżować się Kościukowi za przegraną w 2018 roku. W ostatnich dniach działacze Porozumienia rozmawiali na temat tego, kto mógłby spod ich szyldu ubiegać się o władzę w mieście, ale także o kandydatach w wyborach do rady miasta i rady powiatu krasnostawskiego.

Jak ustaliliśmy, o start w wyborach na burmistrza w pierwszej kolejności został zapytany Marek Nowosadzki, wicestarosta krasnostawski, od samego początku związany ze stowarzyszeniem. W Porozumieniu Ziemi Krasnostawskiej zdają sobie sprawę z tego, że z dobrym kandydatem i przy rozsądnie prowadzonej kampanii jest szansa przejęcia władzy w mieście, bo wielu mieszkańców nie jest do końca zadowolonych z działań burmistrza Roberta Kościuka, zwłaszcza dotyczących planów budowy kolei dużych prędkości – inwestycji, którą chce zrealizować Centralny Port Komunikacyjny. PZK w tej sprawie od początku stoi murem za protestującymi mieszkańcami i zarzuca burmistrzowi bierność, choć on sam wielokrotnie zapewniał, że podjął wiele działań, by lokalizacja torowiska nie powodowała wyburzeń domów, bądź też je zminimalizowała.

Marek Nowosadzki z jednej strony może i chciałby kandydować na burmistrza, z drugiej zaś, obawia się, że w przypadku przegranej zniknie z samorządowej sceny, na której funkcjonuje od ponad dwóch dekad. Co prawda mógłby jednocześnie wystartować do rady miasta, ale też nie miałby pewności, że się do niej dostanie, bo miejscy radni są wybierani w jednomandatowych okręgach. Dlatego bliżej mu do starostwa, gdyż wybory do rady powiatu od lat wygrywa w cuglach i jest jedynym radnym, który zasiada w niej od reformy administracyjnej, czyli od 1999 roku.

Co ostatecznie postanowi obecny wicestarosta, jeszcze nie wiadomo, ale czasu do zastanawiania się nie ma za dużo. Podejmując decyzję, musi wziąć pod uwagę również to, że Porozumienie Ziemi Krasnostawskiej znów ma duże problemy z utworzeniem list do Rady Powiatu Krasnostawskiego. W 2018 roku PZK zgłosiło kandydatów w trzech okręgach, nie mając chętnych z Gorzkowa, Rudnika i Żółkiewki. Co ciekawe, coraz głośniej mówi się o tym, że kilku działaczy związanych ze stowarzyszeniem poważnie rozważa swój start w wyborach do rady powiatu z listy Polskiego Stronnictwa Ludowego, na których znajdą się też nazwiska członków Polski 2050 Szymona Hołowni.

Janusz Szpak, szef powiatowych ludowców, w tej sprawie miał rozmawiać choćby z Andrzejem Jakubcem, który na jednym ze spotkań działaczy PZK zadeklarował, że zamierza kandydować do rady powiatu krasnostawskiego, a nie do rady miasta. Dużo też mówiło się, że Porozumienie może stworzyć wspólne listy z byłą posłanką Teresą Hałas, jednak póki co w tej kwestii nic się nie dzieje. Jeden z działaczy PZK obawia się czarnego scenariusza, według którego stowarzyszenie co najwyżej będzie w stanie skompletować listę do rady powiatu w okręgu miejskim.

PZK natomiast nie powinno mieć żadnych problemów ze zgłoszeniem kandydatów do rady miasta we wszystkich piętnastu jednomandatowych okręgach. Z obecnych radnych, jak ustaliliśmy, o reelekcję nie zamierza ubiegać się jedynie Monika Podolak. Pozostali: Dariusz Turzyniecki, Grzegorz Brodzik, Janusz Rzepka, Adam Swatek, Ewa Kwiecień mają ponownie kandydować. (d)

News will be here

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPrzykra niespodzianka dla jeżdżących komunikacją. W którym mieście zapłacisz najwięcej?
Następny artykułTragedia przed komisariatem. Policjanci znaleźli ciało mężczyzny