A A+ A++

Mieszkańcy osiedla Wyszogrodzka w Płocku złożyli petycję „w sprawie emisji hałasu, przenikającego do środowiska naturalnego przez Strzelnicę, zlokalizowaną w Płocku przy ul. Norbertańskiej 6”. Jak argumentują swoje oczekiwania i co w tej sprawie można zrobić?

Petycja mieszkańców w sprawie uciążliwej dla nich działalności strzelnicy w Płocku wpłynęła do urzędu miasta pod koniec marca. Płocczanie, którzy mieszkają w okolicach ul. Norbertańskiej skarżą się na hałas, ale i zagrożenie, jakie powoduje sąsiedztwo strzelnicy. Poruszają też temat wpływu strzelnicy na zwierzęta żyjące na terenie obiektu oraz tych z pobliskiego zoo. Petycja była rozpatrywana podczas posiedzenia Komisji Skarg, Wniosków i Petycji we wtorek, 19 kwietnia.

Klub LOK: Nie ze wszystkim się zgadzamy

W posiedzeniu komisji wzięli udział m.in. przedstawiciele klubu zarządzającego strzelnicą.

– Zapoznałem się z tą petycją i, gdyby nie kilka szczegółów, z którymi nie mogę się zgodzić, pewnie bym się pod nią podpisał – mówił Honoriusz Siarkowski, kierownik Klubu Strzeleckiego „GROT” LOK w Płocku. – Co do hałasu i uciążliwości, jest to sprawa dyskusyjna, trzeba by się nad tym zastanowić. W zakresie zagrożeń związanych ze strzelnicą i przejeżdżających pociągów, jest to absolutnie nierealne i nie ma odbicia w rzeczywistości – podkreślał.

Jak wyjaśniał, nie zgadza się też do końca z negatywnym wpływem strzelnicy na zwierzęta, gdyż występują one obecne na terenie obiektu i „dają radę”.

– Wyłączając te dwa elementy, zostaje nam jeden, ludzki, nad którym powinniśmy wspólnie popracować. Jesteśmy obiektem sportowo-rekreacyjnym, na terenie którego prowadzone są zajęcia szkoleniowe oraz rekreacyjne, związane ze strzelectwem. Nie jesteśmy zamkniętą grupą, każdy może do nas przyjść i skorzystać z oferty – tłumaczył Honoriusz Siarkowski.

Przekonywał także, iż na strzelnicy nie są jedynie realizowane pasje, lecz uprawiane jest także strzelectwo sportowe.

– Sporo osób trenujących u nas strzelectwo sportowe reprezentuje nasze miasto podczas zawodów w kraju i za granicą – zaznaczał.

Podczas obrad komisji obecny był również prezes zarządu Klubu Mazowieckiej Organizacji Wojewódzkiej LOK oraz czynny strzelec, Paweł Ślepowroński.

– W znacznym stopniu realizujemy ambicje sportowe szerokiej rzeszy naszych członków, zarówno młodzieży, jak i seniorów – podkreślał. – Z naszych szeregów pochodzi dwóch członków kadry narodowej w strzelectwie, mamy też zawodników, którzy osiągają sukcesy podczas zawodów w Polsce i na świecie. Przekłada się to na promowanie miasta i naszej społeczności – argumentował Paweł Ślepowroński.

Dodawał, że dzięki tym osiągnięciom łatwiej jest organizować zawody na terenie miasta, promując tym samym Płock. Nie jest więc problemem brak rozpoznawalności czy osiągnięć, lecz warunki, jakimi dysponuje strzelnica.

– Uniemożliwiają one organizowanie w Płocku zawodów rangi ogólnopolskiej czy międzynarodowej – tłumaczył.

Przekazał również, że płocki klub jest zrzeszony w Polskim Związku Strzelectwa Sportowego. Odpowiadając na pytanie mecenasa, kierownik strzelnicy natomiast dodał, że na terenie strzelnicy w ubiegłym roku dwukrotnie zostały przeprowadzone kontrole z referatu ochrony środowiska płockiego urzędu miasta, z których zostały sporządzone protokoły pokontrolne.

Od lewej: Honoriusz Siarkowski, kierownik Klubu Strzeleckiego „GROT” LOK w Płocku oraz Paweł Ślepowroński, prezes zarządu Klubu Mazowieckiej Organizacji Wojewódzkiej LOK, źródło: Posiedzenie Komisji Skarg, Wniosków i Petycji, YT

Na terenie strzelnicy jest hałas

Paweł Ślepowroński przyznał, że na terenie strzelnicy panuje hałas.

– Natomiast chciałbym zmniejszyć dramatyzm danych, które zostały przedstawione w petycji. Pokazane są w niej poziomy hałasu w decybelach, które mogą być obserwowane u wylotu lufy. Jak wiecie państwo, fala dźwiękowa rozprzestrzenia się w całej objętości, więc jej ciśnienie i energia spada w kwadracie odległości. W związku z tym, by można coś było powiedzieć na temat rzeczywistego poziomu głośności, należałoby ten poziom mierzyć w odległości kilkudziesięciu metrów od obiektu, na granicy obiektu – tłumaczył.

Jak mówił prezes, próbowano zmniejszyć głośność dźwięku, poprzez odbicie fali dźwiękowej. Na obiekcie, w newralgicznych miejscach znajdują się setki metrów gąbki, która jednocześnie minimalizuje największą uciążliwość, czyli wybuch gazu prochowego.

– Nie ma możliwości, by całkowicie eliminować dźwięk wystrzału, natomiast rzeczywiste poziomy są nawet o kilkadziesiąt decybeli mniejsze, niż te prezentowane w petycji – wyjaśniał Paweł Ślepowroński. – Mając świadomość, że generujemy dźwięk, od kilku lat rozbudowujemy różnego rodzaju zabezpieczenia, które zmniejszają rozprzestrzenianie się fali dźwiękowej – deklarował.

Z tą opinią nie zgadzała się mieszkanka pobliskiej nieruchomości przy ul. Klonowej, która nagrała dźwięki dochodzące ze strzelnicy. Faktycznie, na odtworzonym nagraniu słychać było wyraźne strzały, pomimo, że – jak podkreślała mieszkanka – nagranie zostało wykonane wewnątrz jej domu.

– Tak wygląda sytuacja w środę o godzinie 10, a w sobotę i niedzielę, podczas zawodów, jest to nie do wytrzymania – tłumaczyła kobieta.

Konieczne są pomiary

Przewodniczący komisji, radny Tomasz Kominek wyjaśniał, że radni mają ograniczone możliwości działania w tej sprawie.

– Możemy wnioskować o wykonanie pomiarów hałasu, ale nie wiem, czy możemy zrobić coś więcej – mówił, prosząc mecenasa o konsultacje.

Prawnik przytoczył fragment ustawy, dotyczącej działalności strzelnic. Zgodnie z rozporządzeniem ministra środowiska, strzelnice mają być lokalizowane w sposób zapewniający ochronę środowiska przed hałasem. Dodatkowo, poziom hałasu przenikającego do środowiska podczas użytkowania strzelnicy nie może powodować przekraczania dopuszczalnych poziomów hałasu w środowisku, określonych przepisami o ochronie i kształtowaniu środowiska. Potwierdził, że konieczne jest przeprowadzenie pomiarów, a wówczas, zgodnie z ustawą o ochronie środowiska, prezydent może wszcząć postępowanie w tej sprawie.

– Istnieją dwie możliwości – mówił Sławomir Milik, kierownik referatu ochrony środowiska. – Pierwsza, że nałożymy z urzędu obowiązek wykonania przeglądu ekologicznego, sfinansowanego przez właścicieli strzelnicy. Druga opcja jest taka, że urząd miasta wynajmie akredytowane laboratorium, wyspecjalizowane w mierzeniu tego typu hałasu. Przeprowadziliśmy już rozpoznanie ile taka czynność będzie kosztować, możemy więc przeprowadzić badanie, najpóźniej do 15 maja, i określić, czy przepisy są naruszane oraz wydać decyzję. Muszę jednak zaznaczyć, że takie działania mogą zakończyć się nałożeniem ograniczeń, a być może nawet zamknięciem strzelnicy – zaznaczył Sławomir Milik.

Jak dodał, trzeba rozważyć, czy tego typu obiekt jest w Płocku potrzebny i wypracować rozwiązanie problemu. Być może należy zmodernizować ten obiekt i go zadaszyć, co zminimalizowałoby efekty prowadzenia tego typu działalności.

Radny Tomasz Kominek, źródło: Posiedzenie Komisji Skarg, Wniosków i Petycji, YT

Prezes Paweł Ślepowroński przypomniał, że dwa lata temu klub wystąpił z projektem wybudowania ekranów dźwiękochłonnych, które odgrodziłyby mieszkańców zarówno od hałasu generowanego przez pociągi, jak i przez strzelnicę. Niestety, projekt ten został odrzucony, gdyż – według wyjaśnienia – pomiary hałasu pociągów nie wykazują przekroczeń dopuszczalnych wartości.

– Jeśli pomiary wykażą, że przekraczamy normy, oczekiwalibyśmy wsparcia ze strony miasta w dostosowaniu obiektu do oczekiwań mieszkańców – podsumował prezes klubu.

Kolejna mieszkanka okolic strzelnicy zaznaczyła, że sytuacja zmieniła się od 2017 roku (kiedy były wykonywane ostatnie pomiary) i obecnie użytkowanie strzelnicy jest znacznie bardziej intensywne.

– Może warto pomyśleć o przeniesieniu strzelnicy poza Płock i wybudowaniu porządnego obiektu. Na obecnym terenie, nad Wisłą, powinien być teren spacerowy, a nie taki hałas jak obecnie – podkreślała.

Radny Tomasz Kominek wyjaśnił, że rada może podejmować decyzje wyłącznie dotyczące terenu miasta Płocka.

Głos zabrał również mieszkaniec, który jest lekarzem weterynarii.

– Przez wiele lat byłem lekarzem weterynaryjnym w ogrodzie zoologicznym. Zwierzęta, które występują w obrębie strzelnicy to dzikie króliki, wiewiórki i dwa psy, czasami przychodzą też łosie. Zarówno króliki, jak i wiewiórki mają się bardzo dobrze. Zdarzają się takie sytuacje, że zajęcia strzelnicze są przerywane, bo na linii strzału pojawiają się zwierzęta, które bawią się i harcują. Podobnie wrażenia nie robi strzelanie na psach, które spacerują wraz z właścicielami wzdłuż ogrodzenia strzelnicy. A często wyprowadzane są bez smyczy – zaznaczał płocczanin.

W aspekcie dobrostanu zwierząt przebywających w ogrodzie zoologicznym wyjaśniał, że strzelnica i zoo znajdują się na różnych poziomach.

– Nigdy nie było sytuacji, by nawet w okresie intensywnych strzelań hałas był słyszalny w ogrodzie zoologicznym – podkreślał. – Ani razu też nie było sytuacji, w której doszłoby do ucieczki zwierząt spowodowanych strzelnicą. Uciekły makaki czy bielik olbrzym, ale to było związane z czynnikiem technicznym – dodał.

Jako ciekawostkę wymienił, że ryk słoni to około 110 decybeli, podobnie ryk lwa czy hipopotama.

– Chcemy pomóc mieszkańcom i sobie. Będziemy w tym celu wykorzystywać wszelkie możliwości, by ten obiekt nie był postrzegany jako zło, lecz jako miejsce potrzebne, w którym można się zrelaksować i skorzystać z możliwości uprawiania sportu strzeleckiego – zapewnił kierownik strzelnicy, Honoriusz Siarkowski.

Przewodniczący Tomasz Kominek zaproponował, aby wstrzymać dyskusję nad tym tematem do czasu przeprowadzenia zapowiadanych przez urząd miasta pomiarów. Jeśli wyniki badań będą już przygotowane przez laboratorium, to być może na kolejnym posiedzeniu komisji, które zaplanowane jest na 17 maja br., zostaną już przekazane konkretne decyzje. Bardziej prawdopodobny jest jednak termin czerwcowego posiedzenia.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZmagania szkół średnich w Turnieju Wiedzy Pożarniczej [zdjęcia]
Następny artykułDziesięciolatkowie układali kamienie na torach