„Polskie partie od lat są partiami wodzowskimi. I tu PO niewiele różni się od PiS” – mówi Bogusław Sonik w rozmowie z Dorotą Łosiewicz na łamach tygodnika „Sieci”.
Poseł Platformy Obywatelskiej opowiada o powrocie Donalda Tuska do polskiej polityki i prezentowaniu przez niego „różnorodnych poglądów i propozycji”.
Na pewno PO nie jest dziś partią, która ma jasny przekaz ideowy. Prezentuje różnorodne poglądy, co ma doprowadzić do zwycięstwa. I to jest ważne. A pewne jest to, że polskie partie od lat są partiami wodzowskimi. I tu PO niewiele różni się od PiS
– mówi polityk.
Rola Schetyny
Bogusław Sonik zwraca też uwagę na rolę Grzegorza Schetyny i rywalizacji o wpływy w partii.
W partiach władzę zdobywają drapieżnicy. Trzeba mieć w sobie wolę walki. (…) Drapieżnik czeka też na moment, w którym będzie mógł zaatakować i uderzyć
– twierdzi poseł.
CAŁY WYWIAD Z BOGUSŁAWEM SONIKIEM. W partiach władzę zdobywają drapieżnicy. „Najsprytniej zbudować taką pozycję, by atak nie był konieczny”
Pytany o brak aktywnej działalności Grzegorz Schetyny i marginalizacji tego polityka w PO, odpowiada:
Może to chińska strategia? Może siedzi na brzegu i czeka aż spłyną ciała wrogów?
Sonik twierdzi też, że nie ma problemu z pochwaleniem rządu, jak i z krytyką władzy. Zwraca uwagę na polskie interesy.
Dziś gra idzie o sprawy dla Polski ważne, o decyzje, które można krytykować, trzeba dyskutować, ale monopol na jedynie słuszną rację polityczną nie istnieje. Nie mam problemu z krytykowaniem rządzących, kimkolwiek by byli, ale też nie mam problemu z przyznaniem im racji. Jak z budową zapory na granicy i przekopem mierzei. Na szczęście w miarę jednym głosem udaje nam się mówić o pomocy dla Ukrainy. Nie bawi mnie powtarzanie w mediach za Verhofstadtem, że Polska jest zarządzana, jak Rosja putinowska, a po ulicach biega 60 tys. faszystów
– mówi Bogusław Sonik na łamach „Sieci”.
mly/Sieci
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS