A A+ A++

Naczelny Sąd Administracyjny orzekł: zagraniczne biuro podróży, które dostaje od polskiej firmy wynagrodzenie za organizację lotu poza granicami Polski, nie uzyskuje w naszym kraju dochodów. Nie można go też uznać za zagraniczne przedsiębiorstwo żeglugi powietrznej.

W czerwcu w innej sprawie WSA w Warszawie uznał, że polski nie może domagać się daniny w sytuacji, gdy właścicielem urządzenia przemysłowego jest Szwed, a roboty budowlane są wykonywane w Szwecji.

Uzasadniając tamten wyrok (z 25 czerwca br., sygn. akt III SA/Wa 1959/18), sędzia Honorata Łopianowska podkreśliła, że podatek może być pobierany tylko od dochodów, jakie zagraniczni osiągają na terenie Polski. Pisaliśmy o tym szerzej w artykule „Są granice absurdu w podatku u źródła” (DGP nr 123/2019). Wyrok WSA jest jednak na razie nieprawomocny.

Apetyt na podatki

Polski fiskus od lat czyni zakusy na to, by pobierać podatek, gdy wynagrodzenie cudzoziemca (firmy bądź osoby fizycznej) ze źródeł, o których mowa w art. 21 ustawy o i art. 29 ustawy o PIT, jest wypłacane z terytorium Polski.

Do końca 2016 r. ustawy te nie precyzowały, jak rozumieć użyte w przepisach pojęcie „dochód osiągany na terytorium RP”. Fiskus i podatnicy przez lata toczyli o to boje w sądach. Skarbówka nieraz przegrała.

W końcu zmieniono przepisy i ze znowelizowanych, obowiązujących od 2017 r. jasno wynika, że polska firma, która kupiła usługę za granicą, a płaci za nią z Polski, ma potrącić podatek u źródła, niezależnie od miejsca zawarcia umowy i miejsca wykonania świadczenia. Innymi słowy, liczy się to, skąd wychodzi płatność.

Dodatkowo w przekonaniu, że podatek ma być pobierany w Polsce, utwierdził fiskusa wyrok siedmiu sędziów (z 15 maja 2017 r., sygn. akt II FSK 3587/14). Wprawdzie dotyczył on starych przepisów, ale organy podatkowe uznały, że nowelizacja tym bardziej pozwoliła pobierać podatek w Polsce.

zobacz także:

Orzecznictwo pokazuje jednak, że nie zawsze jest to uzasadnione, bo oprócz przepisów o podatku u źródła są też przepisy o jurysdykcji podatkowej, które sądy również muszą brać pod uwagę.

Transport marynarzy

Najnowszy wyrok NSA (sygn. akt II FSK 4009/17) dotyczył polskiej spółki (armatora statku). Potrzebowała ona przetransportować samolotem marynarzy z Kaliningradu do Namibii. Zleciła organizację lotu (czarter) brytyjskiemu biuru podróży (z siedzibą na Brytyjskich Wyspach Dziewiczych).

Marynarze byli cudzoziemcami. Samolot nie startował z Polski ani nie miał tu międzylądowania. Leciał bezpośrednio do Namibii. Spółka przelała pieniądze na konto brytyjskiego biura podróży na Litwie. Słowem, przelot n … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCyber Monday 2019. Gdzie są przeceny?
Następny artykułKomu badziewie, komu. Sklepy zalewają zabawki coraz gorszej jakości