Cristiano Ronaldo od ponad półtora roku jest piłkarzem Al Nassr, ale na krajowym podwórku nie zdobył jeszcze ani jednego trofeum – mistrzostwa Arabii Saudyjskiej, pucharu czy superpucharu kraju. Nie wygrał też Azjatyckiej Ligi Mistrzów. Jego naszpikowana gwiazdami drużyna regularnie musi uznawać wyższość Al Hilal i tak też było kilka dni temu w meczu o Superpuchar Arabii Saudyjskiej, gdy Al Nassr mimo gola Ronaldo przegrało z największym rywalem aż 1:4.
Ronaldo strzelił, Al Nassr znowu zawiodło. Sensacja w 1. kolejce Saudi Pro League
W czwartek Al Nassr z kolei zainaugurowało nowy sezon Saudi Pro League i już na wstępie zaliczyło dużą wpadkę, remisując u siebie z przeciętnym, pozbawionym jakichkolwiek gwiazd Al Raed 1:1.
W pierwszej połowie wszystko układało się dla drużyny Cristiano Ronaldo tak, jak należy. Do przerwy, po bramce Portugalczyka, Al Nassr prowadziło 1:0. W 34. minucie Ronaldo w efektowny sposób wykorzystał dośrodkowanie Sadio Mane i pięknym strzałem głową otworzył wynik spotkania.
Tyle że po przerwie tak dobrze już nie było. Goście wyrównali już w 49. minucie, gdy Mohammed Fouzair wykorzystał rzut karny.
Al Nassr rzuciło się do ataku i oddało w drugiej połowie aż 23 strzały. Bez powodzenia. Choć w 76. minucie Cristiano Ronaldo raz jeszcze trafił do siatki, gol został anulowany z powodu spalonego. Już w doliczonym czasie gry gospodarze domagali się jeszcze rzutu karnego po zagraniu ręką jednego z rywali, ale i tym razem decyzja sędziego była dla nich niekorzystna.
Al Nassr zremisowało z Al Raed 1:1 i ten wynik może spowodować zwolnienie trenera Luisa Castro, którego pozycja jest obecnie wyjątkowo niepewna.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS