A A+ A++

Dla wszystkich stron sportu politycznego jest jasne, że termin wyborów samorządowych pokrywający się z wyborami parlamentarnymi jest niefortunny; jedynym rozwiązaniem jest wydłużenie kadencji samorządów – powiedział we wtorek w Studiu PAP poseł PiS Marek Ast.

CZYTAJ TAKŻE:

— Przewodniczący PKW jednoznacznie: Wybory samorządowe należy opóźnić. Bez tego mogą być masowo kwestionowane

— Tak będzie wyglądać kalendarz wyborczy? „Parlamentarne za rok w październiku, a samorządowe pół roku później, w kwietniu”

— Bielan: W Zjednoczonej Prawicy panuje konsensus co do tego, że wybory parlamentarne i samorządowe należy rozdzielić

Wydłużenie kadencji samorządów

Szef klubu PiS, wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki we wtorek w PR24 powiedział, że konieczne jest przesunięcie terminu przyszłorocznych wyborów samorządowych, ze względu na nałożenie się terminów wyborów parlamentarnych z samorządowymi na jesieni 2023 roku.

Zdaje mi się, że już zwyciężyła ostatecznie koncepcja, aby wybory samorządowe przesunąć na kwiecień (2024 r.)

— poinformował.

Poseł PiS Marek Ast we wtorek w rozmowie z PAP.PL ocenił, że dla wszystkich stron sportu politycznego „jest jasne, że termin wyborów samorządowych pokrywający się z wyborami parlamentarnymi jest niefortunny”.

Racjonalnie podchodząc do tej kwestii, jedynym rozwiązaniem jest wydłużenie kadencji samorządów

— zaznaczył.

Już w 1998 roku mieliśmy podobną sytuację. Pierwotnie pierwsze wybory samorządowe w 1990 roku odbywały się na wiosnę, kolejne również. W momencie, w którym doszło do reformy systemu administracyjnego kraju trzeba było o pół roku te wybory samorządowe przesunąć i od tej pory, od 1998 roku odbywały się one na jesieni

— przypomniał poseł.

Jego zdaniem za zmianą terminu wyborów samorządowych optują samorządowcy. Jak zauważył, z kolei „prezydent Andrzej Duda widzi problem i pewnie nie będzie się tutaj sprzeciwiał, jeżeli taka decyzja zapadnie”. Ast ocenił, że „we wrześniu albo w październiku” Sejm powinien przegłosować ustawę pozwalającą na przesunięcie wyborów samorządowych.

Myślę, że będzie większość

— dodał.

Skrócenie kadencji parlamentu?

Ast odniósł się też do pomysłu współprzewodniczącego Nowej Lewicy, europosła Roberta Biedronia, który zaproponował skrócenie kadencji parlamentu o pół roku, aby wybory parlamentarne i samorządowe na siebie nie nachodziły.

Według Asta, takie rozwiązanie „przyniosłoby więcej szkody niż pożytku”.

Ja sobie tego nie wyobrażam, do wyborów parlamentarnych mamy zaledwie rok, więc tutaj skracanie zupełnie chyba nie zyskałoby poparcia większości sejmowej

— zaznaczył.

Sędziowie pokoju

Ast, który jest szefem sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka, był też pytany o postęp w pracach nad projektem wprowadzającym instytucję sędziów pokoju. Poseł zauważył, że w poniedziałek projektem zajmowała się podkomisja. W jego ocenie, głosowanie Sejmu nad tym projektem powinno mieć miejsce „pod koniec września, na początku października”.

Wybory samorządowe wypadają jesienią 2023 r. w związku z tym, że w 2018 r. wydłużono kadencję samorządów z 4 do 5 lat (ostatnie wybory samorządowe odbyły się 21 października 2018 roku). Jednocześnie jesienią 2023 wypada konstytucyjny termin wyborów parlamentarnych (ostatnie odbyły się 13 października 2019 roku). Na wiosnę 2024 r. wypadają natomiast wybory do Parlamentu Europejskiego (ostatnie odbyły się 26 maja 2019 r.).

wkt/PAP

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAlpine sprawdzi kilku kierowców
Następny artykułRakieta Jeffa Bezosa uległa awarii podczas lotu