Mam w pamięci kilka rzeczy, których nie kupiłem, a odłożyłem, bo myślałem, że to będzie dobre rozwiązanie. A dziś są dwa razy droższe – Paweł Majtkowski, analityk finansowy, mówi o tym, co robić z pieniędzmi w czasach inflacji i zagrożenia wojną.
“Newsweek”: Przyjaciółka zaoszczędziła 50 tys. złotych, trzyma je w banku. I pyta: czy powinnam nadpłacić kredyt hipoteczny? A może zrobić nowe licówki na zęby, co będzie kosztowało 25 tys.? Ale może lepiej mieć te pieniądze pod ręką?
Paweł Majtkowski: Te 50 tys. to dobry punkt wyjścia, bo tak naprawdę oszczędności to konsumpcja odroczona w czasie. Im bardziej uważamy, że czasy są niespokojne, tym bardziej powinniśmy zadbać o poduszkę bezpieczeństwa.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS