Co kryje się pod hasłem kasowy PIT? Obecnie firmy muszą płacić podatek od przychodu należnego. Czyli także wtedy, gdy nie dostały zapłaty od kontrahenta. Wystarczy, że sprzedadzą towar albo wykonają usługę. Po wprowadzeniu kasowego PIT firma nie będzie musiała wykazywać przychodu i płacić podatku od razu po transakcji i wystawieniu faktury. Rozliczy się z fiskusem wtedy, gdy kontrahent ureguluje należność.
A co z rozliczeniem kosztów? Jak pisze na łamach “Rzeczpospolitej” Przemysław Wojtasik, skoro mają być kasowe przychody, to powinny być też koszty. Teraz kupujący rozliczają je na podstawie faktury, nawet gdy za nią jeszcze nie zapłacili. Jeśli ma wejść kasowe rozliczenie przychodów, trzeba także konsekwentnie zastosować je do kosztów i uznać, że rozliczamy je dopiero po zapłacie. Inaczej budżet państwa dostanie mocno po kieszeni.
“Jeśli więc przedsiębiorca nie dostanie pieniędzy od kontrahenta, nie wykaże przychodu. Ale jeśli sam nie płaci za faktury, nie będzie miał kosztów. I w ostatecznym rozliczeniu może okazać si … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS