Zespół redaktorów postanowił sprawdzić, co się stanie, gdy umieścimy w komputerze karty graficzne od wszystkich trzech producentów. Czym może skończyć się taki eksperyment? Cóż, tego się można było spodziewać.
Źródło fot. Daniel Hatcher / Unsplash
i
Co może się stać, gdy podłączysz do komputera trzy różne karty graficzne? Oto ciekawe, choć nieco bezsensowne doświadczenie, wykonane przez zespół redaktorów serwisu GameStar. Do eksperymentu wykorzystano płytę główną z trzema slotami PCIe, w których zamontowano karty graficzne od AMD, Nvidii i Intela. Tych, którzy spodziewali się fajerwerków uspokoję – nic takiego się nie stało.
Jeden komputer i trzy karty graficzne
W komputerze przygotowanym do testów zamontowaliśmy trzy karty graficzne:
- Intel ARC A750 w Edycji Limitowanej.
- Nvidia GeForce RTX 4060 Ti.
- AMD Radeon RX 7600.
Komputer z kartami graficznymi od trzech różnych producentów. Źródło: GameStar
To doświadczenie jest rozwinięciem wcześniejszego eksperymentu sprzed roku. Jednak wtedy udział wzięły tylko dwie karty, tak wejście Intela na rynek stacjonarnych układów graficznych pozwala powtórzyć testy z urządzeniem od „niebieskich”. Toteż tym razem w komputerze mogliśmy zobaczyć prawdziwe „RGB” – AMD, Nvidię i Intela.
Po zamontowaniu wszystkich aktorów, biorących udział w eksperymencie, komputer uruchomił się normalnie. Nie widać było żadnych iskier ani podobnych wybuchów. Zresztą skoro producent płyty głównej przewidział takie coś – to czemu miałoby stać się coś nietypowego? W menedżerze systemu Windows pokazały się wszystkie urządzenia, bez żadnych problemów:
Jeden komputer i trzy… a nie, nawet cztery układy graficzne. Źródło: GameStar
Na liście urządzeń widoczne są cztery urządzenia graficzne, ponieważ w zestawie był obecny procesor Intel Core i9 13900K, który posiada zintegrowany układ graficzny UHD Graphics 770. Można więc powiedzieć, że Intel ma tutaj przewagę liczebną – jest ich dwóch. Czy jednak taka ilość „grafik” w komputerze coś daje?
Cóż, być może niekoniecznie to, co niektórzy mogą mieć na myśli. Gry nie działały trzykrotnie szybciej (czy nawet czterokrotnie), ponieważ w danym momencie do renderowania może być używana tylko jedna karta graficzna. Część tytułów, jak np. Hogwarts Legacy, pozwala wybrać układ w menu. Wyświetla przy tym wszystkie układy wykryte w komputerze.
Może Cię zainteresować:
Z kolei Anno 1800 także pozwala na wybór, ale tylko spośród urządzeń, które są podłączone do monitora. Co w sumie jest dość logiczne. Z kolei Cyberpunk 2077 nie ma w ustawieniach takiej opcji, ale automatycznie wybrana zostaje karta, która może wyświetlać obraz (ma wykryte podłączenie wyjścia sygnału). Aby mieć pewność, że nie jest to „integra”, lepiej zaznaczyć w systemie, które urządzenie ma być używane z daną grą.
Jaki z tego morał?
Czego dowodzi ten test? W sumie trudno powiedzieć. Nic nie wybuchło, a urządzenia od trzech konkurencyjnych producentów zgodnie egzystowały w systemie operacyjnym. Pamiętać należy, że tak blisko umieszczone karty mogą mieć pogorszone chłodzenie. Warto w takim przypadku zapewnić im dodatkową wentylację lub zamontować je inaczej (np. za pośrednictwem risera).
Kartę graficzną kupisz na Allegro
Kilka układów graficznych może się przydać, gdy posiadamy wiele monitorów, streamujemy itp. Jednak podczas grania zyskujemy tylko możliwość wyboru urządzenia do renderowania. No i możemy się pochwalić na forum, że posiadamy trzy karty graficzne. Czy warto wydawać na to pieniądze? Napiszcie w komentarzach.
Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS