W poniedziałek konferencji prasowej Mariusz Błaszczak poinformował że ze strony białoruskiej dochodzi do prowokacji wymierzonych w polskich żołnierzy.
– Polscy żołnierze są prowokowani. Oddawane są strzały w powietrze, celowana jest broń w kierunku polskich żołnierzy, rzucane są petardy, przeładowywana jest broń tak, żeby to polscy żołnierze widzieli – mówił minister.
Informacje te potwierdził białoruski dziennikarz i opozycjonista Franak Viačorka. Z jego relacji wynika, że sytuacja na granicy jest bardzo poważna.
“Łukaszenka prowadzi do wojny. Białoruscy pogranicznicy celują w polskich, przeładowują, strzelają w powietrze. Litwini donoszą, że reżim podaje migrantom metadon. Przyjaciele, sytuacja wygląda bardzo źle. Jesteśmy o krok od strzelaniny. Potrzebna jest silna reakcja” – czytamy na Twitterze doradcy Swiatłany Cichanouskiej.
twitter
Stan wyjątkowy
Rząd podjął we wtorek decyzję o zwróceniu się do prezydenta Andrzeja Dudy o przedłużenie stanu wyjątkowego o kolejne 60 dni. Prezydent odniósł się do tej sprawy na konferencji prasowej po naradzie w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego, w której uczestniczyli także m.in. minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak i minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński.
– Przed momentem zakończyliśmy odprawę związaną z sytuacją na polsko-białoruskiej granicy – zaczął Andrzej Duda, podkreślając, że od dłuższego już czasu trwa presja na granicę. – Nasze służby zdobywały już wielokrotnie dowody na to, że to służby białoruskie pchają tych ludzi na granicę – wskazał.
Czytaj też:
Unijna komisarz przed wizytą w Polsce: Musimy omówić, jak możemy działać razemCzytaj też:
Ministerstwo Obrony Narodowej odpowiada na rewelacje “Wyborczej”Czytaj też:
“Niestety rekord”. Niepokojąca sytuacja na granicy z Białorusią
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS