”Od poniedziałkowego popołudnia jest to już dokument finalny. Rząd złożył go w Komisji Europejskiej do zaopiniowania. KE i Parlament Europejski mają na to czas do końca czerwca. Jeśli KE uzna, że polski KPO spełnia wszelkie wymagania, to przedstawi ministrom w Radzie UE tzw. projekt decyzji wykonawczej. A oni to zatwierdzą.” – mówi w rozmowie z dziennikiem „Fakt” wpływowy europoseł PO Jan Olbrycht, pytany o projekt Krajowego Planu Odbudowy, który rząd złożył w Brukseli. Polityk ocenia, że pierwsze pieniądze z EFO mogą trafić do Polski już we wrześniu.
Eurodeputowany Platformy Obywatelskiej, stały sprawozdawca PE ds. wieloletnich ram finansowych Unii, podkreślał w wywiadzie dla „Faktu”, jak ważne są dla Polski środki z EFO. Olbrycht nie ma wątpliwości, że na tle finansów UE Fundusz Odbudowy jest rzeczą „szczególnie wyjątkową”, podobnie Krajowe Plany Odbudowy.
EFO i KPO a finanse Unii
Pytany, czym Europejski Fundusz Odbudowy i Krajowe Plany Odbudowy wyróżniają się na tle finansów Unii Europejskiej, polityk stwierdził:
Są one szczególnie wyjątkowe zarówno, jeśli chodzi o rozmiar, jak i źródła tych pieniędzy. Wyjątkowy jest także czas ich wdrażania oraz sposób kontroli.
(…)Europejski Fundusz Odbudowy, z którego Polska w ramach subwencji i kredytów ma otrzymać 58 mld euro, jest dodatkowym instrumentem finansowym obok wieloletniego budżetu UE
– wskazał europoseł PO. Jak dodał, budżet na lata 2021-2027, przyjęty w grudniu, jest już oczywiście realizowany.
W wyniku nadzwyczajnej sytuacji spowodowanej pandemią UE postanowiła poszukać dodatkowych pieniędzy na rynkach finansowych, a tym samym stworzyć sytuację wspólnego zadłużenia krajów członkowskich UE. Warto zwrócić uwagę na jego wysokość i obowiązek spłaty przez budżet UE. A po to, by je spłacić trzeba będzie dokonać pewnych zmian w UE
— zauważa polityk.
Jak dodaje europoseł, rozwiązaniem byłoby radykalne zwiększenie składek regulowanych przez kraje członkowskie lub zredukowanie różnych celów polityki Wspólnoty. Obie możliwości będą z pewnością wzbudzać kontrowersje, dlatego można też „stworzyć nowe dochody własne UE i z nich sfinansować tę spłatę”.
Jan Olbrycht zwraca przy tym uwagę, że EFO, aby wejść w życie, musi zostać ratyfikowany przez wszystkie państwa cżłonkowskie. Eurodeputowany wskazał również na ograniczenie EFO w czasie.
Polityk wskazuje, że pieniądze z EFO będą wydatkowane w inny sposób niż środki z budżetu UE.
Pamiętajmy, że przy sprawach budżetowych mamy bardzo często tak zwany wkład krajowy, natomiast w Funduszu Odbudowy sytuacja jest inna – to pieniądze europejskie finansują w całości dane plany czy projekty i to zarówno, jeśli chodzi o subwencje jak i kredyty. Zarządza tymi pieniędzmi bezpośrednio Bruksela.
– zaznacza.
Czekamy na decyzję KE
Pytany o decyzję KE w sprawie rządowego projektu KPO, polityk wskazał, że od poniedziałkowego popołudnia mówimy już o dokumencie finalnym.
Rząd złożył go w Komisji Europejskiej do zaopiniowania. KE i Parlament Europejski mają na to czas do końca czerwca. Jeśli KE uzna, że polski KPO spełnia wszelkie wymagania, to przedstawi ministrom w Radzie UE tzw. projekt decyzji wykonawczej. A oni to zatwierdzą. Natomiast jeśli komisja będzie miała wątpliwości czy pytania, to może zażądać dodatkowych wyjaśnień, a wtedy okres ten może się – jak mówią przepisy – wydłużyć do „niezbędnego czasu”.
– wyjaśnia Olbrycht.
Według polityka PO, pierwszych pieniędzy z EFO – w formie zaliczki – możemy spodziewać się już na przełomie sierpnia i września. Aby do tego doszło, wszystkie państwa musiałyby ratyfikować Fundusz do końca maja, a Bruksela – wydać opinie do końca lipca.
Przepisy Funduszu Odbudowy mówią, że ta zaliczka może wynosić 13 procent całej przyznanej sumy. Kolejne wypłaty odbywać się będą w miarę realizowania przez dane państwo celów wytyczonych w krajowych planach odbudowy.
— wskazuje eurodeputowany.
aja/”Fakt”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS