A A+ A++

Ciąg dalszy historii haftu snutkowego w Golinie.

Po wojnie Helena Moszczeńska wróciła do Goliny, zamieszkując u swej dawnej gospodyni Heleny Bernasowskiej, która kontynuowała dzieło swojej pracodawczyni i zarazem nauczycielki. Wraz z Heleną Moszczeńską Snutką Golińską zajęło się Towarzystwo Kobiet Pracujących – organizacja działająca przy kościele zrzeszająca golińskie kobiety. Następnie pieczę nad Snutką Golińską przejęła organizacja Młodych Polek, a po nich Koło Gospodyń Wiejskich, które po dzień dzisiejszy dba o to, aby Snutkę uchronić od zapomnienia. Tradycja przekazywana z pokolenia na pokolenie poprzez organizację kursów, promowanie tego dziedzictwa przetrwała po dzień dzisiejszy. Prace snutkarek z Goliny i Jarocina są chlubą na całym świecie. Dla podtrzymania tradycji snutka obecnie jest wprowadzana w nowoczesną odzież oraz biżuterię.

Na naszym kolejnym spotkaniu z cyklu „Tu jest moje miejsce” poznawaliśmy tajniki tego trudnego, ale bardzo efektownego haftu. Nabieramy wprawy, idzie nam coraz lepiej, tym bardziej, że mamy wsparcie u najlepszych hafciarek: Pań Jolanty Łukaszewskiej i Zofii Talarowskiej.

Na naszym FB można zobaczyć, jak sobie radzimy.

Facebook

Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego
pochodzących z Funduszu Promocji Kultury.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDla kogo ten rower?
Następny artykułNihil obstat ws. trynitarnych wizji Gioacchina Genovese