W Stanach Zjednoczonych zużycie węgla w ostatnich latach również spadało, ale trend ten w bieżącym roku nieco spowolni ze względu na większy popyt na energię elektryczną i wolniejsze przechodzenie w amerykańskiej energetyce ze źródeł węglowych na gazowe. Także Japonia i Korea zmniejszają zależność od węgla, choć nie w takim tempie jak Europa.
– Nasza analiza pokazuje, że globalny popyt na węgiel prawdopodobnie pozostanie niezmieniony do 2025 roku, na co wskazuje bieżąca polityka i trendy rynkowe – poinformował Keisuke Sadamori, dyrektor IEA ds. rynków energetycznych i bezpieczeństwa. Zaznaczył, że zużycie energii elektrycznej wyraźnie rośnie w kilku dużych gospodarkach. Gdyby nie to, zapotrzebowanie na surowiec by spadło. Jednak – jak ocenił – wszystko wskazuje na to, że niedługo popyt osiągnie punkt zwrotny i wkrótce zacznie spadać.
Szykuje się nowy rekord
Tyle jeśli chodzi o popyt. Co natomiast z produkcją? W 2023 roku trzej najwięksi dostawcy węgla, odpowiadający za 70 procent światowego wydobycia, znacząco zwiększyli wydobycie. Mowa o Chinach (wzrost o 3,4 procent), Indiach (wzrost o 12 procent) i Indonezji (wzrost o 13 procent). W efekcie produkcja światowa wyniosła 8,9 miliardów ton. Co ciekawe, w Rosji wykazywany jest jedynie niewielki spadek produkcji, mimo że eksport objęty jest sankcjami.
Podaż w tym roku, po wzroście ubiegłorocznym, ma nieznacznie spaść. W Chinach wydobycie wyraźnie się zmniejsza po dwuletnim wzroście. Indie zwiększają produkcję, w tym roku podaż może wzrosnąć tam nawet o 10 procent. W gospodarkach rozwiniętych produkcja węgla jednak spada wraz ze spadkiem popytu.
Mimo to światowy handel surowcem ma się dobrze. Wolumen jest na najwyższym poziomie w historii, mimo załamania importu w Europie, spadku importu w Azji Północno-Wschodniej i sankcji na producentów … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS