– Sprawdzali oni serial pod kątem ewentualnego obrażania uczuć religijnych widzów – tłumaczy Harasimowicz. – Cała trójka uznała, że nic takiego się w serialu nie dzieje. Piętnujemy miłość niektórych biskupów do mamony, ale nie śmiejemy się z samej wiary. Ja, jako szefowa projektu, jestem osobą wierzącą. Gdybym była ateistką, miałabym gdzieś, czy polski Kościół ludzi od Boga odstrasza, czy ich przybliża. A mnie to obchodzi jako osobę wierzącą. Ja nie chcę dokonywać aktu apostazji.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS