Wracamy do tematu pomnika przyrody przy ul. Wodnej. Pod koniec lipca zakończyły się kolejne zabiegi pielęgnacyjne – tym razem wykonano zabieg napowietrzania systemu korzeniowego. Czy to pomoże? Drzewo jest w złej kondycji ze względu na prowadzone obok prace budowalne.
Przypomnijmy, chodzi o liczący 150-200 lat dąb szypułkowy rosnący przy ul. Wodnej, który został uznany za pomnik przyrody jeszcze w 1989 roku i znajduje się w Centralnym Rejestrze Form Ochrony Przyrody. O potrzebie zadbania o drzewo alarmowała Natalia Duer z Fundacji Dziupla Inicjatyw Przyrodniczych na początku 2020 roku (ZOBACZ). Drzewo w wielu miejscach cierpiało na tzw. przesusz, a korona była przerzedzona.
Fundacja otrzymała z gminy dotację na wykonanie pierwszych badań i już dwa miesiące później dąb obejrzał ceniony i doświadczony arborysta Jerzy Stolarczyk, który opiekował się m.in. najstarszym drzewem Polsce, cisem pospolitym z Henrykowa na Dolnym Śląsku. Wyniki jego obserwacji potwierdziły, że drzewo potrzebuje podjęcia radykalnych kroków (ZOBACZ).
Po badaniach przedstawiciele fundacji wykonali usunięcie suszy z drzewa. – Z jednej strony chodziło o względy bezpieczeństwa, a z drugiej żeby obserwować, czy drzewo nadal go wydziela – twierdzi N. Duer.
Jesienią ubiegłego roku, na zlecenie gminy Słubice, drzewo zostało gruntownie przebadane przez dendrologów, a wynik ich pracy potwierdził konieczność poprawy stanu fitosanitarnego oraz statyki drzewa.
Pod koniec lipca tego roku odbyły się kolejne zalecane zabiegi, tzw. napowietrzanie korzeni, które wykonała firma Timber. – Chodziło o rozluźnienie gruntu wokół dębu. Dzięki temu zabiegowi poprawią się życiowe funkcje drzewa i wzmocnione zostaną korzenie – wyjaśnia gmina Słubice.
Dlaczego dąb, którego wysokość wynosi 23 metry a w obwodzie mierzy 452 cm jest w tak złej kondycji? – Najważniejszą przyczyną takiego stanu są prace budowlane prowadzone na działce, na której stoi drzewo. Już wcześniej doszło tam do naruszenia korzeni – uważa N. Duer. W 2018 roku teren ten został przekazany przez władze Słubic na rzecz Kościoła Zielonoświątkowego „Betezda” i w tym miejscu obecnie powstaje świątynia, w której będą spotykać się wierni.
Problem jednak nie dotyczy tylko samego gruntu wokół drzewa. Część jego konarów koliduje z bryłą powstającego budynku. W przyszłym tygodniu ma w tej sprawie odbyć się spotkanie urzędników z właścicielem gruntu.
– Ekspertyzy wykazały, że z drzewa nie można usuwać żywych gałęzi. W przypadku budowy wokół powinna być wyznaczona strefa ochronna drzewa. Budynek powstaje zdecydowanie za blisko. Jednak inwestor dostał pozwolenie na budowę i trzeba wypracować kompromis – dodaje N. Duer.
Zgodnie z przepisami to lokalny samorząd odpowiada za kondycję pomników przyrody na swoim terenie. Burmistrz Słubic Mariusz Olejniczak już wcześniej zapowiadał, że będzie wspierać ochronę dębu, czego efektem były m.in. zlecone badania i zabiegi.
Do tematu dębu i jego ochrony będziemy wracać.
Poniżej aktualne fotki.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS