A A+ A++

Rozwój samochodów elektrycznych stanowi problem dla dostawców komponentów do produkcji aut. Zdaniem eksperta do końca dekady pracę straci 1/4 osób zatrudnionych na niemieckim rynku przez tego typu firmy. Wszystkiemu jest winna właśnie elektryfikacja.

Liczba pracowników w Niemczech spada. Wszystkiemu winne elektryki

W latach 2018 i 2019 liczba osób zatrudnionych przez firmy dostarczające komponenty do produkcji aut wynosiła w Niemczech 310 tys. – informuje w rozmowie z “Automobilwoche” Frank Schwope, wykładowca na Uniwersytecie Nauk Stosowanych w Hanowerze. Obecnie liczba niemieckich pracowników w branży wynosi 270 tys. osób. To dość znaczący spadek, jednak wykładowca przewiduje, że będzie jeszcze gorzej. Według niego do 2030 roku liczba ta może spaść o ponad 1/4 – do 200 tys. osób.

Za główny powód spadku liczby zatrudnionych w branży niemiecki ekspert uznaje rozwój elektromobilności. Warto tutaj zwrócić uwagę, że budowa auta na prąd jest w pewnym sensie znacznie prostsza – nie ma potrzeby stosowania, a w związku z tym również produkowania, wielu elementów typowych dla samochodów spalinowych. W perspektywie zbliżającego się zakazu rejestracji nowych aut spalinowych w Unii Europejskiej, który ma wejść w życie w 2035 roku, nie można wykluczyć, że liczba zatrudnionych w branży będzie spadać.

Bosch i Continental planują zwolnienia w Niemczech

Jak zwraca uwagę portal Automotive News Europe, w ostatnich tygodniach pojawiają się informacje o problemach wielu firm specjalizujących się w dostawach dla producentów aut. Przykładem może być Bosch, który w grudniu zeszłego roku zapowiedział zmniejszenie liczby zatrudnionych w dwóch swoich niemieckich zakładach do końca 2025 roku. Pracę stracić może nawet 1,5 tys. osób. Rzecznik Boscha tłumaczył koniecznością dostosowania do “zmian strukturalnych w sektorze napędowym”. Ponadto w styczniu pojawiły się informacje, że niemiecka firma w ciągu trzech lat planuje zwolnić 1,2 tys. pracowników zatrudnionych w dziale oprogramowania, z czego ok. 950 w samych Niemczech. Ma to być reakcja na słabnącą gospodarkę i wysoki poziom inflacji. Z tych samych powodów konieczność zwolnienia 5,5 tys. osób (z czego ponad 1 tys. w Niemczech) tłumaczył Continental.

Fabryki akumulatorów nie zrekompensują strat

Oczywiście rozwój elektromobilności niesie ze sobą nowe potrzeby, m.in. konieczność budowania fabryk akumulatorów, co teoretycznie stanowi nowe możliwości dla osób, które w przyszłości mogą stracić pracę u dostawców. Wykładowca hanowerskiego uniwersytetu twierdzi jednak, że nowe miejsca pracy, właśnie choćby przy produkcji akumulatorów, nie będą w stanie zrekompensować poziomu strat.

Nieco i … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZestawy startowe do manicure hybrydowego: Co powinny zawierać?
Następny artykułUM Tomaszów Mazowiecki: Spotkanie z warsztatami na temat radzenia sobie ze stresem