A A+ A++

Kiedy cmentarz w Markach zapełnił się grobami, tamtejsza parafia się nie zatrzymała i zaczęła grzebać ludzi na terenie Warszawy.

– Cmentarz, pomimo wszelkich świętości, to także biznes. Każdy, kto prowadzi firmę, wie, że podlega kontroli i musi pilnować wszystkiego, żeby nie złamać przepisów. Tymczasem, tutejsza parafia zarabia na pochówku na ziemi, do której nie ma prawa i za którą nie płaci ani grosza. Straty finansowe, jakie za to ponosimy, mogą być ogromne – oburza się Waldemar Kamiński, radny dzielnicy Białołęka (Zieloni KO), gdy przechodzimy między grobami.

Tylko w ostatnich latach, na cmentarzu pochowano kilka znanych osobistości. Leży tu profesor fizyki Józef Jaroń, powstaniec warszawski Jerzy Mieciński i prezes klubu Znicz Pruszków Jacek Ochman. Radny Kamiński twierdzi jednak, że obecnie, cmentarz rozbudowuje się w sposób nielegalny.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNasze Miasto: Marsz Równości 2024 w Częstochowie. Parada spod Jasnej Góry poszła al. Jana Pawła II i Wolności
Następny artykułSchreiber: Decyzja PKW to marsz w stronę demokracji w modelu tureckim