A A+ A++

W tym momencie doskonale jednak rozumiemy też decyzję polskiego wydawcy, który najpierw wolał zaprezentować czytelnikom późniejsze, dojrzalsze opowieści o Haroldzie Cliftonie. Nie da się bowiem ukryć, że albumy stworzone przez Raymonda Macherota wprawdzie mogą dostarczyć nam całkiem godziwej rozrywki, ale jednak nie dorównują poziomem częściom będącym dziełami Boba de Groota i Bédu. Jednocześnie nie można mieć żadnych zastrzeżeń do warstwy graficznej, bo rysunki Macherota też mogą się podobać, a z kolei fabuła też jest w każdym przypadku całkiem wciągająca.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJakość polskiego paliwa w 2020 roku
Następny artykułObniż temperaturę – dla wspólnego dobra