A A+ A++

Niemiec po sezonie 2020 żegna się z Ferrari i nadal nie wiadomo, czy pozostanie w królowej sportów motorowych na kolejny rok.

Schumacher zauważa, że po całym szumie wokół potencjalnego kontraktu czterokrotnego mistrza świata z Astonem Martinem/Racing Point, nagle stało się „bardzo, bardzo cicho wokół niego”.

Rzeczywiście, Sergio Perez, w przypadku którego uważano, że ustąpi miejsca Vettelowi, ostatnio pewnie wypowiadał się o swojej przyszłości w Racing Point, podkreślając, że pozostanie w zespole z Silverstone na 2021 rok.

– Jeśli chodzi o niego (Vettela), teraz jest to kwestia pokonywania kolegi zespołowego, a potem powrót do domu, gdzie będzie mógł się zastanowić, czy chce startować dalej – powiedział Schumacher dla Sky Deutschland.

– Obecnie zrobiło się wokół niego bardzo, bardzo cicho. Możliwe, że zdecydował się na roczny urlop – stwierdził.

Vettel trafił do Ferrari w 2014 roku, z dużymi nadziejami na kolejne tytuły. Nie udało się jednak tego zrealizować. Po sezonie 2020 odejdzie z zespołu, będącego obecnie w dużym kryzysie.

– Nie żałuję, że przeszedłem do Ferrari – powiedział Niemiec dla La Gazzetta dello Sport.

– Nie udało mi się zdobyć kolejnego tytułu, ale jestem przekonany o słuszności swojego wyboru w tamtym czasie. Mieliśmy dobre i złe momenty, ale przeważnie żyłem chwilą. Wszystko dobiega końca, tak to już jest. Teraz pracuję nad moimi nowymi celami – dodał Vettel.

– Mogę to zakończyć i usiąść na kanapie w domu, ale nadal uważam, że Formuła 1 jest naprawdę fajna – powiedział. – Wiem, że jedynym wyborem dla mnie będzie zespół, który ma ambicje osiągania wielkich celów.

Czytaj również:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPowiat Suwałki: 40 rocznica podpisania Porozumień Sierpniowych
Następny artykułNiewybuch na placu budowy w Grajewie. Ewakuowano około 270 osób