Do sieci trafiło nagranie, przedstawiające “ciężarówkę kamikaze”, stworzoną przez armię Putina. Pojazd wypełniony materiałami wybuchowymi miał pomóc w ataku na pozycje ukraińskich żołnierzy. Nagranie pokazuje jednak, że ciężarówka przegrała w starciu z miną przeciwczołgową. Wyjaśniamy, czym są rosyjskie “ciężarówki kamikaze”.
Trwająca wojna obfituje w przykłady kreatywnego wykorzystania dostępnych sprzętów i materiałów do obrony i zadania ciosów przeciwnikowi, o czy niejednokrotnie pisaliśmy. Dotyczy to zarówno strony ukraińskiej, jak i rosyjskiej. Nie tak dawno donosiliśmy o użyciu polskich słoików do bombardowania Rosjan (a dokładniej mówiąc drona przenoszącego bombę, składającą się ze słoików i granatów trzymanych razem taśmą klejącą), a już spieszymy z opisem kolejnej “innowacji”.
Rosyjskie “ciężarówki kamikaze”
Rosjanie postanowili stworzyć “ciężarówki kamikaze” w celu atakowania pozycji zajmowanych przez ukraińskich żołnierzy. Plan zakładał, że ciężarówka wypełniona materiałami wybuchowymi uderza w określony punkt. Następnie dochodzi do detonacji materiałów wybuchowych. Z opublikowanego materiału wynika, że pierwszy etap drogi ma pokonać żołnierz, a następnie użyć specjalnego drążka, aby ciężarówka mogła dalej się poruszać i dotrzeć do celu. W przedstawionym przypadku tak się nie stało, bo konstrukcja przegrała w starciu z miną przeciwczołgową, najprawdopodobniej TM-62M.
Serwis Defence Express, powołując się na doniesienia Ukraińskich Sił Zbrojnych, informuje, że wspomniane pojazdy to ciężarówki KamAZ wypełnione m.in. amunicją artyleryjską 152 mm oraz trotylem i wyposażone w zapalnik ustawiony na 150 sekund. Na nagraniu można zauważyć, że nie jest to potężna, opancerzona ciężarówka Kamaz 63968, znana także jako Tajfun K, ale znacznie lżejszy pojazd, dlatego jego starcie z miną przeciwczołgową nie miało szczęśliwego zakończenia.
Amunicja artyleryjska kalibru 152 mm jest powszechnie stosowana w przypadku sowieckiego i rosyjskiego sprzętu wojskowego. Dla porównania, wojska państw zrzeszonych w NATO korzystają z amunicji artyleryjskiej 155 mm (co jest niemałym wyzwaniem w przypadku dozbrajania Ukrainy, posiadającej sporo sprzętu wojskowego nieprzystającego do standardów NATO). Można wnioskować, że Rosjanie mają jej spore zapasy, dlatego uznali, że wykorzystanie kilku pocisków w “ciężarówkach kamikaze” będzie dobry pomysłem. Zwłaszcza gdy doda się do nich trotyl, czyli organiczny związek chemiczny z grupy nitrozwiązków.
Trotyl jest używany jako kruszący materiał wybuchowy. Można go spotkać w wersji prasowanej lub lanej w minach oraz pociskach, a także luzem w postaci kostek i ładunków cylindrycznych. Materiał jest trwały i odporny na uderzenia czy tarcie. Do jego detonacji potrzeba wysokiej temperatury, dlatego uruchomienie takiego materiału wybuchowego wymaga stosowania silnych zapalników.
ZOBACZ TAKŻE: Naukowcy modyfikują geny byków, żeby pozbawić je rogów
Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS