Ciężarówek nie zabraknie

Przewoźnicy samochodowi widzą świetlaną przyszłość i inwestują w tabor.

Zniknie ból głowy zleceniodawców – brak samochodów. Subindeks Barometru EFL dla branży transportowej na II kwartał br. wyniósł 54,5 pkt. i był wyższy o 5,6 pkt. w porównaniu do poprzedniego kwartału. To najwyższy wynik od II kwartału 2018 roku, kiedy wyniósł 57,2 pkt.

Czytaj więcej w: Covidowe paszporty dla kierowców zawodowych

To najwyższy wskaźnik optymizmu spośród badanych sześciu branż. Firmy transportowe po raz pierwszy od wybuchu pandemii widzą coraz większe szanse na rozwój swoich biznesów. Transport z największym optymizmem spogląda także w przyszłość – w opinii niemal połowy przedsiębiorców kondycja branży poprawi się w najbliższym półroczu.

Czytaj więcej w: Za 2 lata klienci wypróbują wodorowe ciężarówki

Co czwarta firma planuje inwestycje i spodziewa się wzrostu sprzedaży oraz poprawę płynności finansowej.

Transport należy do tych branż, które jako efekt pandemii rzadko wskazują upadki firm. 14 proc. przedsiębiorców uważa, że w wyniku pandemii koronawirusa zamknie się wiele firm produkcyjnych. Dla porównania, w HoReCa tego zdania jest aż 85 proc. zapytanych, w handlu 54 proc., a w usługach 44 proc. W opinii 36 proc. zapytanych pandemia COVID-19 przełoży się na aktywne poszukiwanie nowych rynków zbytu lub na zmianę czy rozszerzenie profilu działalności. Największa jednak grupa firm transportowych (45 proc.) nie przewiduje istotnej zmiany.

Czytaj więcej w: Mercedes sam zapłaci za paliwo

Optymistyczne dane potwierdzają dane z urzędów rejestracyjnych. Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego wylicza, że po pierwszych dziesięciu dniach maja rejestracje samochodów ciężarowych o dmc powyżej 3,5 tony są o 247,7% większe niż w 2020 roku i przekraczają poziom rekordowych lat 2017-2018.