„Przypomnę jednak, skoro ten temat został poruszony, że to na mój wniosek wszystkie artykuły medyczne i wyroby, które trafiły do naszych magazynów, były dodatkowo przebadane przez Centralny Instytut Ochrony Pracy, mimo że nie musiały być” – mówił minister w KPRM Piotr Cieszyński podczas konferencji rzecznika rządu Piotra Müllera.
Minister Cieszyński odpowiedział na pytanie dziennikarza TVN w sprawie artykułu „Gazety Wyborczej”, która zarzuca rządowi, że „kupione za dziesiątki milionów złotych kombinezony i przyłbice – choć nie spełniały norm – w ogromnych ilościach trafiły do służby zdrowia”.
Jak pan dobrze wie nie pracowałem nigdy w Lotosie i nie mam pojęcia o transakcjach, których dokonywała firma Lotos. Bardzo mi przykro ale nie mam jakiejkolwiek wiedzy w tym temacie. Przypomnę jednak, skoro ten temat został poruszony, że to na mój wniosek wszystkie artykuły medyczne i wyroby, które trafiły do naszych magazynów, były dodatkowo przebadane przez Centralny Instytut Ochrony Pracy, mimo że nie musiały być, ale w związku z pojawiającymi się wątpliwościami, motywowani chęcią zapewnienia bezpieczeństwa medykom, myśmy o takie ekspertyzy zawsze prosili
— mówił Janusz Cieszyński.
Zarzuty „Wyborczej”
W tej chwili toczy się proces dotyczący finalizowania płatności za część towarów zamawianych w pandemii Covid-19 pomiędzy niektórymi spółkami
— powiedział rzecznik rządu Piotr Müller, pytany o doniesienia „Gazety Wyborczej”, według których Lotos przekazał szpitalom kombinezony niespełniające norm bezpieczeństwa.
„Gazeta Wyborcza” poinformowała, że zakupione przez Lotos przyłbice i kombinezony, które w ogromnych ilościach trafiły do służby zdrowia, nie spełniały norm bezpieczeństwa.
Gazeta dotarła do dokumentów, z których wynika, że według Lotosu wady sprzętu były poważne na tyle, że spółka najpierw zażądała od kontrahentów wymiany towaru, a gdy to się nie udało – zwrotu pieniędzy. Chodziło o dostawy warte blisko 20 mln zł. Według „Gazety Wyborczej” dostaw było znacznie więcej.
O te doniesienia zapytany został na briefingu prasowym rzecznik rządu.
Na tyle, na ile byłem w stanie to zweryfikować, wiem, że toczy się w tej chwili proces dotyczący finalizowania płatności za część towarów pomiędzy niektórymi spółkami
— powiedział Müller.
Podkreślił, że same transakcje odbywały się pomiędzy Lotosem a Rządową Agencją Rezerw Strategicznych i to tam odbywał się proces certyfikacji i weryfikacji tych certyfikacji, a także pomiędzy dostawcą a osobą, która zamawia sprzęt.
Rzecznik rządu przypomniał, że w okresie epidemii Covid-19 wszystkie instytucje państwowe i spółki Skarbu Państwa były skupione na tym, aby zrealizować jak najwięcej dostaw sprzętu ochronnego do Polski.
W tamtym czasie deficyt tego typu towarów na świecie był gigantyczny. (…). Koszty były wtedy bardzo wysokie, bo cały świat w jednym czasie potrzebował sprzętu, kombinezonów
— wskazał.
CZYTAJ TEŻ:
— Cieszyński prostuje „Fakty”: Nie ma w ustawie artykułu, o którym wspomniano w materiale. Proszę TVN o sprostowanie fake newsa
— Cieszyński reaguje na wywiad żony handlarza respiratorami: Ma prawo do emocji. Wykorzystanie kłamstwa jest podłością
pn/TVP INFO/PAP
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS