„Młodzi działacze miejskiej lewicy sądzą, że są »progresywni«, ale w istocie chcieliby cofnąć czas do epoki, która dawno przeminęła” – tak mój redakcyjny kolega Wojciech Maziarski zaczął felieton, w którym ostro skrytykował pomysły społeczników, by miasto wprowadziło regulacje dotyczące „ciemnych sklepów”.
Maziarski: „Ciemne sklepy” odpowiadają potrzebom
Napisałem o tym kilka dni temu. Działacze społeczni proponują, by wprowadzić zakaz wynajmowania miejskich lokali w prestiżowych lokalizacjach na magazyny, z których dostawcy na skuterach i rowerach dowożą zakupy w kwadrans. Klienci w ogóle nie muszą wychodzić z domów, artykuły zamawiają przez aplikację w smartfonie.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS