Przyznam, że bardzo zaciekawił mnie ten pojazd. WSK Barron 125 ccm, o którym zapewne większość z Was nie słyszała to niewielki naked napędzany pięciobiegowym silnikiem dwusuwowym Minarelli o mocy 14 KM sprzężonym z pięciobiegową skrzynią przekładniową.
W sieci są dostępne dość sprzecze informacje: podobno motocykl był produkowany na terenie Wielkiej Brytanii, miał zapewnić Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego dopływ dewiz i zdobyć przyczułki zachodnich rynków. Faktem jest, że na polskim rynku, pojazd jest praktycznie niespotykany. Szacuje się, że wyprodukowano zaledwie 105 sztuk WSK Barron, głównie na rynek UK. Jeśli ktoś z Was posiada wspomniany model lub ma więcej informacji na ten temat, napiszcie w komentarzach. Do tematu z pewnością wrócimy wkrótce.
Niestety, za sprawą ceny wyższej od porównywalnej Hondy, Barron sprzedawał się kiepsko. Miał od niej gorsze hamulce, a ponadto Anglicy skarżyli się na kiepskiej jakości łańcuchy oraz dobór przełożenia powodujący zużycie paliwa rzędu 5l/100km. Przy okazji w UK sprzedano niecałe 50 sztuk modelu M22. Biorąc pod uwagę wielkość sprzedaży, inwestycja okazała się nietrafiona. Mimo, że idea montażu udanych, włoskich silników do podwozi produkowanych przez WSK wydawała się sensowna a koszty produkcji zakładów w PRL obiecujące przedsięwzięcie zakończyło się szybciej, niż powstało a Polska pogrzebała swoje szanse na zbudowanie na zagraniczncyh rynkach pozycji jako producenta motocykli. Niecałe dziecięć lat później, w 1985 r z taśm WSK zjechał ostatni polski motocykl…
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS