A A+ A++

Nakładem wydawnictwa Aromat Słowa ukazał się w tym roku przewodnik pt. „Polska. Śladami Żołnierzy Wyklętych”. Jego autorką jest Monika Karolczuk. Pomyślałem, że to kolejna książka o żołnierzach podziemia antykomunistycznego, że o „Warszycu” oraz KWP znajdę tam trywialne, znane mi od dawna fakty. I tak, rzeczywiście o „Warszycu” w tym kontekście już prawie wszystko wiedziałem wcześniej, bo znalazła się jedna rzecz, która moją wiedzę poszerzyła.

Przewodnik zawiera biogramy 24 Żołnierzy Wyklętych, tych, którzy nie złożyli broni i walczyli z komunistami po zakończeniu drugiej wojny światowej, „prowadzi szlakami ich życia i działalności, przybliża czytelnikom, na czym dokładnie polegała walka konkretnych osób z sowieckim zniewoleniem i gdzie się rozgrywała”.

W gronie opisanych osób znalazł się związany z ziemią radomszczańską Stanisław Sojczyński ps. „Warszyc”, oficer AK, zastępca komendanta Obwodu AK Radomsko, później organizator i dowódca Konspiracyjnego Wojska Polskiego, najsilniejszej tego typu organizacji w centralnej Polsce. Sojczyńskiemu poświęcono w sumie osiem stron (208-215). Opis ten zawiera dość znane informacje o jego wykształceniu, działalności w Armii Krajowej, założeniu KWP i akcjach przeprowadzonych przez tę organizację, a także okolicznościach aresztowania i wydania wyroku śmierci.

Oprócz nakreślenia działalności „Warszyca” znalazły się tam opisy miejsc pamięci z nim związanych. Chodzi o pomniki w Radomsku, Kamieńsku oraz Częstochowie. Na schematycznej mapce oprócz tego zaznaczone zostały Rzejowice, Bąkowa Góra i Łódź, a także… Głogów (woj. dolnośląskie), choć w tekście już o tym mowy nie ma, a ja nie kojarzę żadnego wątku z związanego akurat z tym miejscem. Skąd ten Głogów, skoro KWP swoją działalnością nawet tam nie sięgało? Postanowiłem więc to sprawdzić i znalazłem dość szybko. Okazuje się, że w tym mieście od kilku lat tworzona jest Aleja Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Obecnie znajduje się tam kilkanaście popiersi zasłużonych żołnierzy podziemia antykomunistycznego, m.in. jest tam „Warszyc”. Interesująca sprawa! Do Głogowa się nie wybieram, ale w jakiejś tam perspektywie warto wiedzieć, że o „Warszycu” tam pamiętają. Być może natrafiłbym na tę ciekawostkę przy innej okazji, ale nie wiem kiedy by to nastąpiło. Przewodnik okazał się więc jak najbardziej pomocny, można powiedzieć, że rozszerzył moją wiedzę.

Warto podkreślić, że nasze strony zostały wspomniane w tym przewodniku także przy opisie postaci Leopolda Okulickiego ps. „Niedźwiadek”. Na początku 1945 roku spotkał się on w leśniczówce Zacisze koło Popielarni z członkami brytyjskiej misji specjalnej „Freston”. Na mapce zaznaczono Popielarnię (obok tej miejscowości znajduje się leśniczówka), a także wspomniano o postawionym tam w 2014 roku głazie z tablicą pamiątkową.

W książce znalazły się dwa moje zdjęcia zaczerpnięte z Radomsk.pl. Jakiś czas temu wydawnictwo zgłosiło się do mnie w tej sprawie, i oto są. Na stronie 209 jest fotografia przedstawiająca pomnik sprzed szkoły w Rzejowicach, a na stronie 215 pomnik z ul. Wręczyckiej w Częstochowie. Obydwa obiekty poświęcone są oczywiście „Warszycowi”.

Książka ma charakter popularnonaukowy, jest wydana w przystępnej dla oka formie. Kolorowe zdjęcia na kredowym papierze, proste w zrozumieniu teksty sprawiają, że pozycja może być dobrym punktem wyjścia do zagłębienia się w temat Żołnierzy Wyklętych. Pomagają w tym na pewno dwa indeksy – osobowy oraz miejsc. Pozostałe biogramy są stworzone w takiej samej formule jak w przypadku „Warszyca”. Całość tworzy więc pewien kanon, natomiast trudno mi ocenić, czy kogoś tam ewidentnie brakuje, bo zapewne można by tych biogramów napisać kilka razy więcej. Nie o to jednak chyba chodzi, aby tworzyć z tego encyklopedię. Wydawnictwo postawiło na popularyzację tej tematyki i myślę, że cel został osiągnięty.

Tytuł: Polska. Śladami Żołnierzy Wyklętych
Autor: Monika Karolczuk
Wydawnictwo: Aromat Słowa
Miejsce i rok wydania: Kraków 2021
Stron: 258

76 razy oglądano od początku 28 razy oglądano dzisiaj

Zobacz podobne artykuły:

Ważne informacje

Jestem autorem wszystkich artykułów i zdjęć (chyba, że zaznaczyłem, że jest inaczej w jakimś konkretnym przypadku). Czasami korzystam ze starych zdjęć znalezionych w internecie, prasie, książkach, przesłanych przez Czytelników. Staram się pytać o zgodę na wykorzystanie takiego zdjęcia, ale nie zawsze to jest możliwe, a czasem niepotrzebne. Jeśli jednak naruszyłem czyjeś prawa autorskie, proszę o kontakt. Zdjęcia w artykułach są mniej więcej aktualne w stosunku do daty opublikowania artykułu, chyba, że zaznaczyłem inaczej. Jeśli znalazłaś/-eś błąd, chcesz coś zasugerować, skrytykować, pochwalić, napisz na [email protected] – wychodzę z założenia, że nie jestem nieomylny i mogłem coś przegapić, o czymś zapomnieć albo po prostu czegoś nie wiem. Pamiętaj także, że możesz sobie do woli i za darmo czytać, oglądać, ale nie wolno Ci kopiować żadnych moich tekstów oraz żadnych zdjęć. Jeśli jednak bardzo chcesz wykorzystać coś mojego, napisz na [email protected] – na pewno się dogadamy i tu niekoniecznie chodzi o pieniądze 🙂

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRomanowski: Radio Maryja i TV Trwam są niezależne
Następny artykułW Anglii niemal wszystkie restrykcje zniesione. “Możliwe, że rząd będzie musiał się z tego wycofywać”