A A+ A++

Po zakończeniu październikowej przerwy na mecze reprezentacji narodowych, nadszedł czas na powrót do ligowych zmagań. W ramach 12. serii gier rozgrywek PKO BP Ekstraklasy Miedziowi zmierzą się na wyjeździe z dobrze spisującą się w ostatnich tygodniach Jagiellonią Białystok.

Obok meczu Śląska z Legią mecz z Białymstoku to najciekawiej zapowiadające się spotkanie tej serii Ekstraklasy. Wszak naprzeciw siebie staną dwie drużyny ze ścisłej czołówki rozgrywek – – Gdyby ktoś tak powiedział jeszcze pół roku temu, to chyba, by to tak nie zabrzmiało jak obecnie, choćby z racji zajmowanych miejsc w tabeli przez oba zespoły. Wiemy, że Jagiellonia bardzo dobrze prezentuje się przed własną publicznością, my również w tym sezonie nieźle punktujemy i mamy niewielką stratę do czołówki tabeli, więc zgadzam się z Panem, że ten mecz zapowiada się bardzo ciekawie – mówi Waldemar Fornalik, szkoleniowiec KGHM MKS Zagłębia Lubin.

Lubiński zespół przez większość bieżącego sezonu okupuje miejsca w górnej części tabeli. Październikową przerwę reprezentacyjną Miedziowi spędzili na 6. miejscu, mając na swoim koncie 20 punktów po jedenastu rozegranych spotkaniach. Lubinianie tracą więc tylko trzy oczka do aktualnego lidera rozgrywek, którym jest Śląsk Wrocław. Zdecydowaną większość punktów nasi piłkarze zdobyli przed własną publicznością (14), jednak ostatnie wyjazdowe starcie z Górnikiem Zabrze również zakończyło się zwycięstwem podopiecznych Waldemara Fornalika 2:0. Powtórzenie takiego rezultatu w Białymstoku z pewnością nie będzie łatwym zadaniem, ponieważ Jagiellonia jako jedyny zespół w bieżących rozgrywkach nie straciła jeszcze choćby punktu na własnym terenie. Drużyna Adriana Siemieńca zanotowała bowiem komplet pięciu domowych zwycięstw. Z kolei Miedziowi pokazali już, że nawet w trudnej sytuacji potrafią przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę, a kluczem do sukcesu może szczelna defensywa – w każdym z czterech ostatnich wygranych meczów lubinianie zachowywali czyste konto.

„Jaga to ekipa”, która może pochwalić się największą ilością strzelonych bramek w całej lidze (23), natomiast jeżeli chodzi o grę w defensywie, to w tym aspekcie lepiej wypadają Miedziowi, przeciwko którym rywale zanotowali 12 trafień, czyli dwa mniej od zespołu z Podlasia. Białostoczanie na własnym stadionie pokonywali już Puszczę Niepołomice (4:1), Widzew Łódź (2:1), Górnika Zabrze (4:1), Radomiaka Radom (3:2) oraz Legię Warszawa (2:0), co oznacza, że najskuteczniejsza ofensywa strzelała w tych spotkaniach średnio po trzy gole na mecz. Jedyne dwie porażki nasi przeciwnicy zanotowali w wyjazdowych starciach z mistrzem Polski Rakowem Częstochowa na inaugurację sezonu, a także ze Śląskiem Wrocław.

Pod względem historycznego bilansu bezpośrednich potyczek obu zespołów, zdecydowanie lepiej wypada lubińska drużyna. KGHM Zagłębie Lubin pokonywało dotychczas Jagiellonię 19 razy, a ostatnie zwycięstwo zanotowaliśmy na początku marca 2021 roku, gdy po golu Patryka Szysza i dublecie Filipa Starzyńskiego na tablicy wyników widniało 3:0. W 14 starciach ze zdobycia trzech punktów cieszyli się piłkarze Dumy Podlasia, natomiast 10 takich pojedynków kończyło się remisami. Jak będzie tym razem? Odpowiedź na to i kilka innych pytań poznamy już w piątkowy wieczór.

Pierwszy gwizdek sędziego wybrzmi o godzinie 20:30. Transmisję spotkania tradycyjnie przeprowadzi Canal+ Sport.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOdłóż telefon i żyj! – napisy przy przejściach dla pieszych
Następny artykułMikkelsen pewny swego