Już od 2-3 roku życia dzieci są eksponowane na gry mobilne, które opierają się na mechanizmach wykorzystywanych w hazardzie, jak zbieranie diamentów, czy też wprost symulacje automatów kasynowych. Choć nie oferują one nagród finansowych, ich mechanizmy mogą wpływać na mózg dziecka, który ma trudność, aby opierać się ciągłej gratyfikacji. Zjawisko to może nasilać się w grach typu “never-ending”, gdzie szybko przechodzi się do kolejnych etapów i zyskuje nagrody, które przyciągają młodych graczy. Jak jeszcze hazard “niepostrzeżenie” przenika do codzienności dzieci i młodzieży?
W erze cyfrowej, dostęp do Internetu, gier komputerowych, czy mediów społecznościowych stał się nieodłączną częścią naszego życia. Dotyczy to również osób młodych, a niestety wraz z rozwojem technologii, pojawiły się także nowe zagrożenia, które często pozostają niezauważone przez rodziców, nauczycieli, a tym bardziej przez same dzieci. Jednym z takich problemów jest hazard, który coraz częściej wkrada się do życia dzieci i młodzieży pod różnymi postaciami, zacierając granice między rozrywką a ryzykiem uzależnienia. Co może wskazywać na uzależnienia behawioralne (np. od gier komputerowych, e-hazardu, Internetu) i kiedy nam rodzicom powinna zapalić się czerwona lampka? O tym rozmawiamy z dr Tomaszem Srebnickim, psychologiem, specjalistą psychoterapii dzieci i młodzieży z Centrum CBT. Dr Srebnicki jest także certyfikowanym psychoterapeutą poznawczo-behawioralny Polskiego Towarzystwa Terapii Poznawczej i Behawioralnej oraz certyfikowanym superwizorem-dydaktykiem Polskiego Towarzystwa Terapii Poznawczej i Behawioralnej.
Badania pokazują, że około 20% populacji dzieci, jest w stanie fizycznie nazwać firmy, które zajmują się hazardem. To pokazuje skalę marketingu. Mamy nawał, także w Polsce, promocji hazardu różnego rodzaju. Od oczywistych i starych, jak świat – zdrapek, poprzez zakłady bukmacherskie, kończąc na kryptowalutach, czy też grach komputerowych, w których formy hazardu pojawiają np. pod formą tego, co nazywamy skinami – mówi dr Tomasz Srebnicki.
Czym jest skin? To tzw. skórka, która pozwala graczowi zmienić np. wygląd postaci, czy innych obiektów, jak np. broni. Bardzo często tzw. skiny są płatne. Czasami można je kupić za prawdziwe pieniądze lub wirtualną walutą zdobytą w grze. Współczesne gry komputerowe przeszły ewolucję, stając się bardziej usługami niż tradycyjną rozrywką, co przyniosło nowe, niepokojące zjawiska.
Stres cyfrowy, FOMO, popcornowy mózg – czas na higienę cyfrową – zrób to z troski o siebie!
Tradycyjnie rzecz biorąc, wynik w grze w komputerowych w przeszłości zależał od treningu i umiejętności, natomiast bardzo często we współczesnych grach komputerowych pojawiają się zaszyte różnego rodzaju mechanizmy, które mają swoją charakterystykę podobną do hazardu. Coraz częściej wynik w grze, zamiast zależeć od zdolności gracza, jest determinowany przez losowość lub przedmioty nabywane za prawdziwe pieniądze – dodaje dr Tomasz Srebnicki.
Mechanizm ten wzmacnia potrzebę posiadania atrakcyjniejszych przedmiotów, co w połączeniu z grą towarzyską może tworzyć presję społeczną. Nastolatek chce dorównać rówieśnikom, aby być postrzegany jako „fajniejszy”.
Ponadto stosowane są takie zabiegi, jak np. spowolnienie gry albo bardzo powolny postęp, który jest niezależny od umiejętności gracza tylko jest związany z tym, że w pewnym momencie nastolatek może być wręcz zmuszony do skorzystania z mikropłatności i kupienia kolejnych produktów – mówi dr Srebnicki.
Losowe niespodzianki to również mechanizm, który jest często wykorzystywany i zbliżony do działań opartych na hazardzie. Polegający na kupowaniu (poprzez mikropłatności) i otwieraniu, np. nowych skrzyń, które mogą przynieść korzyści w postaci nagród – niespodzianek.
Choć kasyna są dostępne od 18 roku życia, to są obecne w grach.
Niepokojące jest również to, że w niektórych grach fabularnych, kasyna stają się integralną częścią rozgrywki, a dzieci, mimo że gra jest teoretycznie przeznaczona dla osób powyżej 18. roku życia, mogą łatwo uzyskać do niej dostęp – zauważa ekspert.
Należy także zaznaczyć, że hazard jest nie tylko w wirtualnym świecie. Na co dzień spotykamy się z działaniami marketingowymi firm bukmacherskich, o których słyszymy w kontekście sponsorowania drużyny, sportowców, dziennikarzy sportowych, programów w TV, czy kanałów na YT. W tym kontekście należy także wspomnieć o influencerach, czy youtuberach, którzy często promują gry, czy wykorzystywane w nich mikropłatności, a ich młodzi odbiorcy są podatni na wpływ tego rodzaju treści. Zjawisko to, nazywane „hazardem ukrytym w grach”, staje się coraz bardziej niepokojące, a kontrolowanie go jest wyzwaniem nawet dla dorosłych.
Kolejnym niepokojącym trendem są gry mobilne, skierowane do najmłodszych, które często mają charakter gier losowych, przypominających automaty jednorękiego bandyty. Choć nie ma w nich nagród finansowych, to mechanizmy gry są takie same, co sprawia, że mózg dziecka – naturalnie podatny na nagrody i trudności z hamowaniem impulsów – staje się bardziej narażony na uzależnienia.
Są także gry, które nigdy się nie kończą, oferując graczom kolejne poziomy, nagrody i trofea, co może wciągać dzieci w długotrwałą i intensywną rozgrywkę, napędzaną przez szybkie gratyfikacje. Taki system nagradzania może sprawić, że dzieci szybko przyzwyczajają się do ciągłych bodźców, co może prowadzić do uzależnienia od gier i problemów z kontrolowaniem czasu spędzanego przed ekranem.
Rodzicu odłóż telefon – nie tylko od święta
Dlatego też rodzice powinni być świadomi, jak bardzo gry komputerowe zmieniły się na przestrzeni lat. To w wielu przypadkach już nie jest tylko zabawa, ale usługa i czasem nawet potencjalne źródło uzależnień.
Ryzyko uzależnień behawioralnych – na co uważać?
Mózg dziecka jest niedojrzały i bezbronny wobec tego typu treści. Dzieci w kontekście gier nie rozumieją tego, bo nie są w stanie zrozumieć, czym jest np. rachunek prawdopodobieństwa. Dlatego też w ogóle nie rozumieją konceptu kasyna, czy nie rozumieją konceptu uzależniania się dla nich. Dla dziecka gra, to jest po prostu dostarczenie sobie kolejnego bodźca, którego niedostarczenie, czyli nie kupienie kolejnej rzeczy w konkretnej grze może się wiązać z obniżką nastroju – mówi dr Srebnicki.
Problemem może się pojawić, gdy ten czas spędzony na graniu nie jest nadzorowany i jeżeli rodzice mają podobne postawy.
Jeżeli w rodzinie występują uzależnienia, nie tylko związane z substancjami psychoaktywnymi, ale coraz częściej obserwowanym, np. alkoholizmem, pracoholizmem. Jeżeli mamy potrzebę szybkiego dostarczania sobie różnego rodzaju przyjemności, to najprawdopodobniej to jesteśmy w ryzyku – wylicza dr Srebnicki
Jeśli jako rodzice nie jesteśmy w stanie nauczyć dziecka rozpoznawania różnego rodzaju pułapek, które czyhają na niego w grach komputerowych, np. poprzez sprawdzanie, ile wygrał, ile zdobył, co mu to przyniosło, czy poprzez zbudowanie postawy bardziej zdystansowanego, krytycznego myślenia wobec tego, z czym się spotyka w grach, to jako rodzice będziemy narażali siebie i dziecko na ryzyko popadnięcia w kłopoty z tym związane.
Uzależnienia behawioralne dotyczą zwykłych, codziennych działań – od grania w gry wideo, przez korzystanie z telefonu komórkowego, aż po zakupy czy hazard. Rodzice, którzy są świadomi tego zagrożenia, mają większe szanse na wczesne rozpoznanie problemu i wsparcie swojego dziecka w wychodzeniu z uzależnienia. Warto jednocześnie podkreślić, że oczywiście nie każda czynność wykonywana nawykowo lub często będzie już uzależnieniem behawioralnym. To, co warto zrobić, to zwracać uwagę na zmiany w zachowaniu dziecka, czy nastolatka i nie bagatelizować sygnałów świadczących o rozwoju uzależnień behawioralnych.
Czerwona lampka powinna się zapalić, gdy dziecko wykonuje czynności, takie jak gry w gry przymusowo, tracąc nad tym kontrolę i zaniedbując obowiązki szkolne, czy relacje z przyjaciółmi, rodziną. Nastolatek może przyjąć postawę wycofaną lub też może pojawić się ekstremalna rywalizacja z otoczeniem, tak naprawdę o wszystko, tylko po to, aby obniżyć sobie napięcie poprzez “wygranie”.
Nastolatek może zacząć domagać się od rodziców więcej środków finansowych, np. aby móc realizować mikropłatności w grach. Co jeszcze powinno wzbudzić niepokój rodziców? Trudności społeczne, trudności ze snem, otyłość.
Warto mieć świadomość, że z czasem osoba uzależniona zaczyna potrzebować coraz częstszego wykonywania danej czynności, aby osiągnąć ten sam efekt – redukcję napięcia, spokój, czy chwilową radość. W miarę rozwoju uzależnienia, czynność, która wcześniej dostarczała przyjemności, staje się jedynie sposobem na złagodzenie objawów abstynencyjnych, takich jak rozdrażnienie, bóle głowy, bezsenność czy problemy emocjonalne – podsumowuje dr Srebnicki.
Jeśli jesteś rodzicem zwróć uwagę na to, czy te objawy występują u Twojego dziecka.
-
Ukrywanie problemu – osoby uzależnione mogą bagatelizować swój problem, twierdząc, że „kontrolują sytuację”.
-
Ciągłe myślenie o grze – skupienie się na grach komputerowych lub zakładach, planowanie kolejnych rozgrywek czy zakładów.
-
Problemy finansowe – prośby o pieniądze na nowe gry, mikropłatności czy inne wydatki związane z grami.
-
Zaniedbywanie obowiązków – pogorszenie wyników w szkole, unikanie innych aktywności, takich jak spotkania z przyjaciółmi.
-
Objawy odstawienne – rozdrażnienie, niepokój, a nawet agresja, gdy dziecko nie ma dostępu do gry czy zakładów.
Jeśli podejrzewasz, że Twoje dziecko może być uzależnione – pamiętaj, aby szukać wsparcie specjalistów zdrowia psychicznego.
Czy uzależnienie od hazardu wśród dzieci można leczyć?
Diagnoza problemu uzależnienia opiera się na kryteriach klinicznych, które obejmują zaburzenia funkcjonowania, objawy odstawienia oraz iluzję kontroli nad sytuacją. Często towarzyszy temu poczucie przymusu i konieczność wykonywania danej czynności, mimo jej negatywnego wpływu na życie.
Leczenie uzależnienia od hazardu u dzieci i młodzieży jest możliwe, ale wymaga odpowiedniej diagnozy i interwencji. W większości przypadków skuteczna jest terapia ambulatoryjna, która obejmuje pracę z psychologiem lub terapeutą specjalizującym się w uzależnieniach behawioralnych. Kluczowe jest również zaangażowanie rodziców, którzy muszą wspierać dziecko w procesie leczenia oraz motywacja pacjenta do zmiany.
Leczenie przede wszystkim opiera się na rozbudowywaniu różnego rodzaju umiejętności, funkcjonowania poza aktywnością, która uzależniła pacjenta, a także rozbudową umiejętności społecznych, czy rozbudową umiejętności regulowania swojego nastroju w inny sposób niż poprzez dostarczanie sobie, np. gry, czy korzystania z Internetu, czy też z hazardu – mówi dr Srebnicki.
W bardzo trudnych sytuacjach, gdy pojawia się ryzyko kryzysu siucydalnego może być konieczna hospitalizacja w całodobowych ośrodkach. Jednak większość młodych osób zmagających się z problematycznym hazardem może wrócić do zdrowia dzięki odpowiednio prowadzonej terapii i wsparciu najbliższych
Jak na co dzień budować świadomość u dzieci i młodzieży?
Walka z wyzwaniem, jakim są uzależnienia behawioralne, w tym od hazardu wśród dzieci i młodzieży wymaga zintegrowanych działań zarówno ze strony rodziców, jak i szkół oraz systemu. Przede wszystkim kluczowa jest edukacja. Młodzi ludzie muszą być świadomi zagrożeń związanych z hazardem, a rodzice powinni monitorować aktywność swoich dzieci w Internecie i w grach.
Warto pamiętać, że budowanie świadomości i prewencja nie musi oznaczać całkowitego zakazu dostępu do gier komputerowych, czy Internetu. Jak podkreślają eksperci, kluczem jest zdrowa równowaga. Ograniczanie czasu spędzanego przed ekranem, rozmowy na temat ryzyka oraz promowanie aktywności poza światem cyfrowym, takich jak sport, sztuka czy spotkania z rówieśnikami, mogą znacząco zmniejszyć ryzyko uzależnienia.
Szkoły mogą odgrywać kluczową rolę w edukacji dzieci na temat zagrożeń związanych z hazardem i uzależnieniami. Programy profilaktyczne, które uczą krytycznego myślenia i radzenia sobie ze stresem, mogą pomóc w zapobieganiu rozwoju problematycznych zachowań.
Wyzwanie dla rodziców, pedagogów, ale i systemu
Hazard, czy uzależnienie od gier komputerowych wśród dzieci i młodzieży to problem, który wymaga uwagi nie tylko ze strony rodziców, ale całego społeczeństwa.
Chcę zaznaczyć, że poziom promocji zachowań o charakterze uzależniającym i promowania szeroko rozumianego hazardu jest na poziomie dla mnie alarmującym i uważam, że jest obecnie znacznie bardziej intensywny niż reklamy papierosów w USA w latach 70. i 80. – podsumowuje dr Srebnicki.
Kluczem jest świadomość zagrożeń i podejmowanie działań profilaktycznych. To właśnie te działania mogą zapobiec eskalacji uzależnienia i pomóc młodym ludziom w budowaniu zdrowych nawyków, które pozwolą im unikać ryzykownych zachowań w przyszłości.
Aby przeciwdziałać szerzeniu się tego zjawiska, niezbędne są intensywne kampanie edukacyjne, które zwrócą uwagę na zagrożenia związane z nadmiernym graniem i mechanizmami hazardu. Rodzice i szkoły powinni budować krytyczne podejście do gier oraz stwarzać dzieciom alternatywne formy spędzania czasu, które będą równoważnią dla wirtualnej rozrywki. Ważne jest także zwrócenie uwagi na postawy dorosłych, którzy często sami nieświadomie wzmacniają ryzykowne zachowania.
Jesteś rodzicem nastolatka? Musisz znać te czerwone flagi!
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS