Wczoraj, 16 stycznia (22:08)
Mój proces to farsa i osobista zemsta Alaksandra Łukaszenki – powiedziała liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouska, oceniając rozpoczynający się we wtorek zaoczny proces, jaki został wobec niej wytoczony przez władze w Mińsku. Była kandydatka w wyborach prezydenckich przebywa obecnie w Davos, gdzie trwa Światowe Forum Ekonomiczne.
– Te procesy wcale nie są procesami. To spektakl, to farsa, to nie ma nic wspólnego ze sprawiedliwością – mówiła Cichanouska, która na co dzień przebywa na emigracji. – To osobista zemsta Łukaszenki i jego kompanów, nie tylko na mnie, ale także na innych jego przeciwnikach – dodała.
Liderka białoruskiej opozycji jest oskarżana przez reżim w Mińsku m.in. o zdradę stanu. Ma być także sądzona m.in. za podżeganie do nienawiści rasowej, narodowej i religijnej, organizację masowych zamieszek, którym towarzyszy przemoc wobec osób, pogromy, podpalenia, niszczenie mienia lub zbrojny opór wobec przedstawicieli władzy, oraz udział w nich.
Oprócz Cichanouskiej sąd w Mińsku wezwał w tym samym dniu i o tej samej godzinie jej współpracowników – Volhę Kawalkową, Pawła Łatuszkę, Siarheja Dylewskiego i Maryję Moroz.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS