A A+ A++

W sobotę 18 marca 2023 r. milcząca „Cicha Procesja” przejdzie uliczkami Starego Miasta w Krakowie, aby oddać cześć Chrystusowi ukrytemu w Najświętszym Sakramencie. Stanie się to już po raz trzeci. Ta nowa w Polsce forma kultu eucharystycznego jest wzorowana na unikalnej Cichej Procesji, odbywającej się od 150 lat w holenderskim Amsterdamie.

Procesja ta wyróżnia się brakiem jakichkolwiek typowych zewnętrznych objawów uroczystości kościelnych: nie ma kapłanów niosących monstrancję w złocistych szatach, feretronów i figur ani śpiewów i głośnych modlitw. Wierni idą w ciszy, przemieszani ze zwykłymi przechodniami, modląc się w milczeniu w sercu. Forma ta została wymuszona zakazem procesji katolickich, który w protestanckiej Holandii został zniesiony dopiero czterdzieści lat temu, a następnie została utrzymana przez Episkopat holenderski jako ugruntowana, a jednocześnie aktualna i znacząca w naszych czasach tradycja.

Te same wartości zdecydowały, że amsterdamską formę publicznej modlitwy zdecydował się przejąć organizator polskiej edycji wydarzenia, Fundacja Dominikański Ośrodek Liturgiczny. Jak mówi jej prezes, ojciec Łukasz Miśko OP: „Na naszych oczach krakowska Cicha Procesja staje się tradycją. Początkowo, 2 lata temu, forma «procesji bez procesji» była niejako wymuszona ograniczeniami pandemicznymi, ale odnaleziona wtedy łączność z Kościołem w Holandii okazała się wartością, którą nadal chcemy kultywować mimo ustania pandemii. Odkryliśmy też wartość samej formy cichej procesji, formy adekwatnej do naszej kultury, w której coraz więcej osób ze znużeniem, jeśli nie irytacją reaguje na tradycyjne przejawy masowego katolicyzmu”.

List do uczestników procesji skierował biskup Johannes Hendriks, ordynariusz diecezji haarlemsko-amsterdamskiej. Zwrócił w nim uwagę, jak ważne jest, by chrześcijanie szczególnie dziś, w kontekście wojny na Ukrainie, pielęgnowali poczucie jedności między sobą i pomagali sobie nawzajem. Biskup Hendriks podziękował Polakom za hojną gościnę okazaną ukraińskim uchodźcom i przypomniał postać św. Tomasza z Akwinu, wielkiego teologa dominikańskiego, będącego autorem używanych do dziś tekstów liturgicznych na uroczystość Bożego Ciała i hymnów eucharystycznych. Kościół obchodzi siedemsetną rocznicę jego kanonizacji właśnie w obecnym roku.

Szczególne miejsce w swoim liście poświęcił biskup Hendriks ciszy, kluczowemu znakowi wyróżniającemu Cichą Procesję: „Żyjemy w czasach sekularyzacji i dlatego ta Cicha Procesja jest ważnym i wymownym przypomnieniem obecności Pana w naszych czasach, w naszym społeczeństwie. Jego głos można usłyszeć w ciszy naszych serc. Pokój Boży oraz nasz pokój wewnętrzny powinny popłynąć do tego świata i sprawić nowy początek; modlimy się, by pragnienie pokoju wypełniło serca narodów, a zwłaszcza serca ich przywódców. Zanim nowy holenderski święty Tytus Brandsma został wywieziony do obozu koncentracyjnego, w którym zmarł, został wtrącony przez reżim nazistowski do więzienia. Tam, w ciszy więziennej celi, doświadczył obecności Pana. Cieszył się tą obecnością tak bardzo, że uważał swój pobyt w więzieniu za dar Nieba. Uświadamia to nam na nowo, jak ważna i wzbogacająca jest dobrze przyjęta cisza. Mam nadzieję, że przeżyjecie takie doświadczenie, idąc w ciszy w tej Cichej Procesji”.

Uczestnicy tegorocznej Cichej Procesji w Krakowie będą się także modlić w intencji biskupa Harriego Smeetsa, ordynariusza diecezji roermondzkiej w Holandii, który jest terminalnie chory na guza mózgu. Biskup Smeets odkrył powołanie kapłańskie po spotkaniu ze św. Janem Pawłem II w 1984 r. i od tej pory żywi do niego wielki kult.

Kraków z Amsterdamem łączy fakt, że w obu tych miastach w połowie XIV wieku wydarzyły się głośne wówczas cuda eucharystyczne. Amsterdam stał się z tego powodu ważnym centrum pielgrzymkowym zachodniej Europy i był nim do końca XVI wieku. Kiedy protestanci zdobyli władzę w Holandii, zniszczyli amsterdamskie sanktuarium eucharystyczne i zakazali kultu katolickiego. Katolicy jednak przetrwali, modląc się w tajnych kaplicach, a pod koniec XIX wieku odnowili również – z konieczności w ukrytej, tajnej formie – tradycję procesji ku czci amsterdamskiego cudu. Dzisiaj gromadzi ona kilka tysięcy ludzi z całej Holandii i zagranicy, nie tylko katolików. Odbywa się zawsze w sobotę po 15 marca, dacie cudu.

Krakowski cud eucharystyczny został natomiast upamiętniony wzniesieniem przez króla Kazimierza Wielkiego bazyliki Bożego Ciała na Kazimierzu. Dlatego w sobotę 18 marca uczestnicy krakowskiej Cichej Procesji po Mszy świętej o godz. 12.00 wyruszą z dominikańskiej bazyliki Świętej Trójcy przy ul. Stolarskiej przez Stradom i Kazimierz do bazyliki Bożego Ciała na Kazimierzu. Tam odbędą adorację Najświętszego Sakramentu ze śpiewami amsterdamskimi i dominikańskimi, po czym procesja powróci okrężną trasą na miejsce, z którego wyruszyła, podobnie jak się to dzieje w Amsterdamie.

Do udziału w krakowskiej Cichej Procesji serdecznie zaproszeni są wszyscy, którzy zechcą się w nią włączyć. „Wierzę, że dzisiaj w dużym mieście w Polsce forma cichej procesji – «zanurzenie się w miasto» przez uczestników, którzy bez zewnętrznych oznak, ale połączeni wiarą w realną obecność Chrystusa i w moc Jego miłości zmierzają wspólnie do celu – że taka właśnie forma może ożywić w polskich uczestnikach świadomość misji chrześcijan w świecie, który niekoniecznie jest chrześcijański” – mówi ojciec Łukasz Miśko OP.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTyson Foods to close two chicken processing plants; almost 1.7K jobs affected
Następny artykułPoseł PiS szalał w blond peruce, w tle hit Malika Montany. „Kobiety mnie poprosiły”