Wikary zawieszony po tym, jak w jego domu znaleziono zwłoki to duchowny w typie “księdza z gitarą”. W rok swojej posługi w Drobinie zbudował kontakt z młodzieżą i resztą wiernych.
W niedzielę podczas porannej mszy ksiądz proboszcz Ryszard Kruszewski podczas ogłoszeń przeczytał coś, co rozbudziło wiernych zebranych w kościele w Drobinie. – Na plebanii znaleziono ciało – oznajmił proboszcz i dodał, że do czasu wyjaśnienia sprawy, z terenu parafii zniknie wikary, który mieszkał tu od roku.
Proboszcz postawił powiedzieć o sprawie mieszkańcom, zanim o sprawie zaczęły pisać ogólnopolskie media. Jednak z jego komunikatu wierni nie dowiedzieli się, czy zmarłym jest któryś z ich sąsiadów, czy obcy. Po jego słowach w kościele panowała cisza, ale po chwili, już za jego murami, mieszkańcy zaczęli się głośno zastanawiać nad tym, co się stało. – Szkoda, że Grzegorza już nie będzie. To dobry ksiądz – mówili.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS